Kalu Uche powraca?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nigeryjski piłkarz Kalu Uche pojawił się w Krakowie, gdzie spotkał się z szefami Wisły, którzy zdyskwalifikowali go na pół roku za niepodjęcie treningów i odmowę gry.
"Z Kalu Uche trener Henryk Kasperczak utrzymywał kontakt telefoniczny od pewnego czasu i chyba właśnie te rozmowy zaowocowały pojawieniem się nigeryjskiego piłkarza w Krakowie -  powiedział rzecznik prasowy Wisły Jarosław Krzoska. - Nie  wiadomo jednak dzisiaj jak potoczą się dalsze losy tego zawodnika. Może pozostanie w Wiśle, a może zmieni barwy klubowe. Ajax Amsterdam i Hannover 96 są zainteresowane pozyskaniem Kalu Uche. W  środę Nigeryjczyk przeprowadzi rozmowy z szefami Wisły i  prawdopodobnie wtedy zapadną decyzje".

Kalu Uche był w poprzednim sezonie jednym z najlepszych piłkarzy Wisły Kraków. Zwłaszcza w meczach Pucharu UEFA pokazał się z  bardzo dobrej strony. Ale w przerwie między sezonami doszło do poważnego konfliktu między nim a kierownictwem Wisły, kiedy Uche oświadczył, że chce przejść do Ajaxu Amsterdam. Wisła nie zgodziła się na transfer, a rozgniewany Nigeryjczyk zastrajkował i nie podjął treningów. Odmówił także udziału w meczach pucharowych i ligowych wiślaków, za co został zdyskwalifikowany przez klub na pół roku.

Od tej decyzji odwołał się do FIFA. Federacja piłkarska przyznał jednak rację Wiśle i podtrzymała dyskwalifikację piłkarza, która kończy się ostatniego dnia stycznia tego roku.

"Zawodnik tej klasy co Uche powinien grać albo w Wiśle, albo gdzie indziej - dodał Jarosław Krzoska. - Na pewno byłby bardzo przydatny naszej drużynie w rundzie wiosennej. Jednak nie wiadomo jak potoczą się losy tego piłkarza. Po środowych rozmowach Uche z  szefami Wisły i trenerem Kasperczakiem będzie już chyba wszystko wiadomo".

em, pap