Nowy kontrakt, w obecności licznie zgromadzonych dziennikarzy, podpisali Zdzisław Kapka i Kalu Uche. Nigeryjczyk miał umowę z Wisłą ważną do 2006 roku. Teraz podpisał nowy kontrakt i na nowych, znacznie lepszych warunkach finansowych. 21-letni Uche zdecydował się związać z Wisłą aż do 2008 roku.
"Jestem szczęśliwy, że będę mógł grać znów w Wiśle -zapewnił Kalu Uche. - Chcę zapomnieć o tym, co wydarzyło się w ostatnim półroczu. Przepraszam kierownictwo Wisły, kolegów z drużyny i kibiców. Teraz myślę już tylko o przyszłości. Chcę grać. Dlatego zdecydowałem się podpisać nowy kontrakt z Wisłą. Postaram się pomóc wiślakom w osiągnięciu jak najlepszych wyników".
Kalu Uche przepraszał wiślaków za to, że pół roku temu odmówił gry w krakowskim zespole. Wisła nie zgodziła się wówczas na jego przejście do Ajaksu Amsterdam. Nigeryjczyk na znak protestu odmówił gry w drużynie Henryka Kasperczaka i wyjechał z Krakowa. Został zdyskwalifikowany na pół roku. Kara kończy się 31 stycznia.
"Po długich i wielokrotnych rozmowach telefonicznych Kalu Uche wiele rzeczy zrozumiał i zdecydował się powrócić do Krakowa - dodał trener Henryk Kasperczak. - Doszliśmy w końcu do porozumienia i cieszę się, że tak się stało. Dobrze, że w końcu Uche powróci na boisko. I dobrze, że będzie grał w Wiśle. Rozmawiał z kolegami z drużyny i został przez nich zaakceptowany".
Kalu Uche już rozpoczął treningi z Wisłą. W najbliższy piątek jedzie z drużyną mistrzów Polski na zgrupowanie do Francji.
sg, pap