Niemieccy geje piętnują polską homofobię (aktl.)

Niemieccy geje piętnują polską homofobię (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podczas 26. parady gejów i lesbijek z okazji Christopher Street Day w Berlinie Polska znalazła się w ogniu krytyki za stosunek do homoseksualistów.
Podczas wiecu pod Kolumną Zwycięstwa w dzielnicy Tiergarten burmistrz Berlina Klaus Wowereit oraz deputowany do Bundestagu z ramienia Zielonych Volker Beck skrytykowali polskie władze za zakaz przeprowadzenia Parady Równości w Warszawie oraz napiętnowali przypadki napaści w Polsce na homoseksualistów.

Wowereit, który jako pierwszy niemiecki polityk publicznie zadeklarował, że jest gejem, nazwał postępowanie władz Warszawy "skandalem". Polityk SPD przekazał polskim gejom wyrazy solidarności i wezwał do wspólnej walki o tolerancję. Należący do władz partii Zielonych deputowany Beck podkreślił, że prawo do zgromadzeń gwarantowane jest przez Europejską Konwencję Praw Człowieka. Ocenił zakaz przeprowadzenia parady w Warszawie jako postępowanie "głęboko niedemokratyczne". "Oburzającymi" nazwał przypadki ataków na uczestników demonstracji gejów w Krakowie.

Zwracając się do homoseksualistów w Polsce zapewnił: "Nie jesteście sami". "+Nie+ dla dyskryminacji. Chcemy równych praw" - zawołał po polsku.

Organizatorzy wyróżnili też nagrodą specjalną za odwagę cywilną polską organizację "Kampania przeciwko Homofobii". Wyróżnienie odebrał jej przedstawiciel w Berlinie Tomasz Bączkowski. Wręczając nagrodę, Bastian Finke z organizacji Maneo zwrócił się do prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego: "Panie prezydencie, niech pan obali mur nietolerancji w Warszawie".

W piątek kilkadziesiąt osób demonstrowało przed ambasadą RP w  Berlinie przeciwko polityce władz Warszawy wobec gejów i lesbijek.

Podczas parady przez centrum Berlina przejechało ponad 50 samochodowych platform z tańczącymi i śpiewającymi gejami i lesbijkami. Wielu uczestników parady ubranych było w wyszukane kostiumy. Wśród mężczyzn dominowały stroje z czarnej skóry. Kobiety preferowały kolory biały i różowy, występując czasami w stroju topless. Na transparentach można było przeczytać "Hedoniści wszystkich krajów łączcie się", lub "Gerd (Schroeder), daj nam więcej praw". Tęczowa flaga, symbol homoseksualistów, zawisła nawet na znajdującym się na trasie pochodu radzieckim czołgu, będącym elementem miejsca pamięci ku czci Armii Czerwonej.

Minister sprawiedliwości Brigitte Zypries zapowiedziała dalsze inicjatywy legislacyjne koalicyjnego rządu SPD/Zieloni zmierzające do rozszerzenia praw związków partnerskich gejów i lesbijek. Obecnie w Niemczech możliwa jest rejestracja takich związków w urzędach stanu cywilnego. Rząd planuje przyznanie parom homoseksualnym przywilejów podatkowych, alimentacyjnych i spadkowych na wzór małżeństw tradycyjnych.

Obchody Christopher Street Day, które odbyły się w tę sobotę m.in. także w Paryżu i Wiedniu, nawiązują do wydarzeń z 1969 roku, kiedy w Nowym Jorku, po interwencji policji w uczęszczanym przez gejów i lesbijki barze przy Christopher Street w nowojorskiej Greenwich Village, po raz pierwszy doszło do starć homoseksualistów z siłami porządkowymi.

em, pap