Nie ma cennika, nie ma zapłaty

Nie ma cennika, nie ma zapłaty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gdański sąd odrzucił pozew TP SA żądającej od mieszkanki Gdańska 20 tys. zł za połączenia na zaczynające się na 0-700 numery świadczące usługi erotyczne.
Rachunek, o który procesowała się TP SA, pochodzi z czerwca i  lipca 1999 r. W tym czasie z telefonu należącego do Elżbiety Żak wykonano połączenia na numery świadczące usługi erotyczne na kwotę ok. 10 tys. zł. Obecnie wraz z odsetkami kwota do zapłaty urosła do ponad 20 tys. zł. Kobieta odmówiła uiszczenia rachunku, gdyż - jak tłumaczyła - była wówczas w szpitalu, a w jej mieszkaniu przebywała rodzina.

Gdański sąd nie brał jednak pod uwagę tego, kto wydzwonił tak wysoki rachunek telefoniczny. Zdaniem sądu, roszczenia finansowe TP SA są bezpodstawne z powodu niemożności dokładnego wyliczenia należności oraz niedotrzymania przez TP SA zapisów umowy konsumenckiej.

Właścicielka telefonu nie otrzymała bowiem od TP SA cennika świadczonych przez nią usług telekomunikacyjnych, przede wszystkim tych droższych, o komercyjnym charakterze. Nawet podczas procesu, mimo dwukrotnego wniosku, firma nie przedstawiła opłat za te usługi.

em, pap