Średnio atrakcyjna Warszawa

Średnio atrakcyjna Warszawa

Dodano:   /  Zmieniono: 
W rankingu przystępności życiowej 127 miast świata (z ang. liveability) Warszawa zajęła 67 miejsce. Ranking opublikował brytyjski ośrodek Economist Intelligence Unit.
Pierwsze trzy miejsca zajęły Vancouver w Kanadzie, Melbourne w  Australii i Wiedeń. W grupie nowych członków UE najwyżej oceniono Budapeszt (miejsce 57.) przed Pragą (59) i Bratysławą (62).

Warszawa wyprzedziła m.in. Moskwę (74), Sankt Petersburg (78), Bukareszt (83), Kijów (91) i Belgrad (93). Na ostatnim miejscu usytuował się Port Moresby (Papua Nowa Gwinea), tuż przed Algierem.

Spośród miast USA za najatrakcyjniejsze uznano Cleveland, przed Pittsburghiem, a z japońskich Osakę-Kobe. Wysokie lokaty zajęły Paryż i Berlin. Nowy Jork usytuował się dopiero na miejscu 51.

Miasta najbardziej atrakcyjne do życia położone są w Kanadzie, Australii, Austrii i Szwajcarii. Ich walory to powszechna dostępność towarów i usług, niskie ryzyko dla życia związane z  zamachami terrorystycznymi i przestępczością, a także dobrze rozwinięta i sprawna infrastruktura.

O pozycji w rankingu decydowało 40 czynników, pogrupowanych w  pięciu kategoriach: przewidywalność polityczna i stabilność społeczna, życie kulturalne, stan środowiska naturalnego, oświata oraz infrastruktura. Miasta objęte przeglądem "wyceniono" procentowo w skali od 0 proc. do 100 proc. Im niższy procent tym większa atrakcyjność miejsca do życia.

63 miasta plasujące się w grupie od 0 do 20 proc. należą do  najatrakcyjniejszych, w grupie 20-50 proc. znalazły się miasta uznane za te, które mają trudności w niektórych dziedzinach, a  usytuowane powyżej 50 proc. (głównie w Afryce i Ameryce Łacińskiej) to takie, w których codziennemu życiu towarzyszą poważne trudności.

Warszawa z 22 procentami jest na granicy miast najbardziej atrakcyjnych i średnio atrakcyjnych (Vancouver dla porównania to  1,0 proc., Wiedeń i Genewa po 2,0 proc., Budapeszt 14 proc., Praga 16 proc., Bratysława 19 proc., Moskwa 25 proc).

"Pomimo wyraźnych różnic w standardach życia między zachodnią a  wschodnią Europą, rozszerzenie UE i wysoka dynamika wzrostu w  krajach Europy Środkowej i Wschodniej po 1989 roku pomagają nowym krajom UE w doścignięciu Zachodu" - napisali w komentarzu analitycy EIU.

"Poprawa transportu i infrastruktury komunikacyjnej wraz z  większą dostępnością towarów, usług i możliwości rekreacyjnych umożliwiły Budapesztowi, Pradze i Bratysławie upodobnienie się do  miast na Zachodzie" - ocenili.

ks, pap