W Układzie Słonecznym "strefa życia" rozciąga się od orbity ziemskiej do marsjańskiej. Z tym, że Mars leży już na jej granicy. Planety które są bliżej Słońca od Ziemi (Merkury i Wenus) są za gorące. Z kolei te obiegające Słońce za orbitą Marsa, są za zimne i za duże przy okazji. Do dzisiaj właśnie takie zimne gazowe giganty astronomowie obserwowali wokół odległych gwiazd. To ciekawe, ale poszukiwacze życia mogli czuć się rozczarowani. Poza tym im więcej olbrzymów znajdowano, tym częściej pytano czy aby nasza Ziemia nie jest aby ewenementem w skali wszechświata. I nie tylko z powodu istot żywych, które ją zamieszkują, ale z powodu swojego rozmiaru i budowy.
Gdzie są małe planety? - pytano. Teraz już wiadomo. Sposób w jaki poszukujemy globów poza Układem Słonecznym, preferował tylko te duże. Czy da się zobaczyć bakterię przez okulary? Potrzeba mikroskopu. Gdy astronomowie nauczą się patrzeć na wszechświat innymi sposobami, być może dostrzegą małe planetki, krążące stosunkowo blisko (ale nie za blisko!) swoich słońc. Może któraś z nich będzie - tak jak Ziemia - oazą życia.