"NYT": Przed NATO wiele wyzwań. Nie wiadomo, kto będzie dowodził "czwartym batalionem"

Dodano:
Żołnierze NATO Źródło: NATO
"Sześć tygodni przed ważnym szczytem, obliczonym na wzmocnienie sił odstraszania NATO przeciwko odradzającej się Rosji, przed Sojuszem stoi długa lista wyzwań" – pisze "New York Times".

Jako pierwsze z nich amerykański dziennik wymienia decyzję dotyczącą tego, który kraj powinien poprowadzić ostatnią z czterech jednostek, które mają zostać rozmieszczone w Polsce i trzech innych krajach bałtyckich. Jednak, jak zauważa autor artykułu Steven Erlanger, to tylko jeden z całej listy problemów.

Analizy, na które powołuje się dziennikarz "NYT" wskazują, że sprawy bezpieczeństwa nie były tak ważne od czasu zakończenia Zimnej Wojny. Wpłynęło na to kilka czynników, takich jak kryzys migracyjny, działania Rosji na Krymie i we wschodniej Ukrainie oraz bombardowania w Syrii, które "pokazały szybko rosnące możliwości Rosji". Amerykański dziennik podkreśla jednak, że pomimo rosnących zagrożeń, wiele krajów europejskich nadal sprzeciwia się podejmowaniu zdecydowanych działań w celu wzmocnienia NATO. W podobnym tonie wypowiada się także Donald Trump, który uznaje Pakt Północnoatlantycki za formację "przestarzałą".

Najświeższy problem NATO dotyczy tego, gdzie powinny zostać rozmieszczone cztery bataliony bojowe po 1000 żołnierzy każda. "NYT" zauważa, że wprawdzie Wielka Brytania, Niemcy i Stany Zjednoczone zgodziły się dowodzić po jednym batalionie sił NATO, które mają zostać rozmieszczone na wschodniej flance, jednak wciąż nie wiadomo, kto do kogo będzie należało dowództwo nad czwartym batalionem.

Źródło: "New York Times"
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...