400 milionów dolarów okupu dla Iranu? Biały Dom odpiera zarzuty

Dodano:
Biały Dom Źródło: Fotolia / Orhan Çam
Biały Dom w środę zdementował informacje o tym, że Stany Zjednoczone zapłaciły Iranowi okup za uwolnienie pięciu amerykańskich więźniów.

Sekretarz prasowy Białego Domu Josh Earnest stwierdził, że pieniądze, które wysłano do Iranu to rozliczanie toczącego się od dawna sporu, dotyczącego zakupu broni. To sprawa jeszcze sprzed rewolucji islamskiej z 1979 roku. Sekretarz stanu USA John Kerry zaprzeczył z kolei, że USA zapłaciły okup w zamian za uwolnienie więźniów. Przekonywał, że „to nie jest polityka Stanów Zjednoczonych”.

Przypomnijmy, w środę „Wall Street Journal” poinformował, że nieoznakowany samolot w styczniu przywiózł ze Stanów Zjednoczonych do Iranu 400 milionów dolarów w gotówce. Dziennik napisał o tej operacji powołując się na amerykańskich i europejskich urzędników oraz pracowników Kongresu. Podkreślono, że w czasie, kiedy samolot z gotówką lądował na irańskim lotnisku, rząd w Teheranie zwolnił z więzienia czterech obywateli USA. Wśród nich był dziennikarz „Washington Post” Jason Rezaian. Ponadto wypuszczono Jasona Rezaiana, kaznodzieję Saeeda Abediniego, wojskowego Amira Hekmatiego oraz Nosratollaha Hospaui.

Rzecznik Departamentu Stanu John Kirby przekonywał, że pieniądze były pierwszą ratą kwoty, którą Stany Zjednoczone zgodziły się zapłacić Iranowi za niedostarczoną broń zakupioną przed 1979 r. Po rewolucji islamskiej USA anulowały tę transakcję, a pieniądze, które z powrotem należały się Iranowi były zamrożone w amerykańskich bankach. Ponieważ instytucje finansowe Iranu zostały całkowicie odcięte od globalnego systemu bankowości elektronicznej, pieniądze musiały być wysłane w gotówce.

Głos w tej sprawie zabrał m.in. kandydat na prezydenta USA Donald Trump. "Nasza niekompetentna sekretarz stanu Hillary Clinton jako pierwsza rozpoczęła rozmowy, aby wypłacić Iranowi, w gotówce, 400 milionów dolarów. Skandal!" - napisał na Twitterze. Zdaniem Republikanów, pieniądze zapłacone Iranowi były okupem, który zachęci ten kraj do kolejnych zatrzymań amerykańskich obywateli.


Źródło: Wall Street Journal, BBC
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...