Opozycja spędzi święta w Sejmie. Choć decyzja nie zapadła, zapowiedzi polityków na to wskazują

Dodano:
Posłowie Platformy Obywatelskiej Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Ostateczna decyzja w sprawie przedłużenia protestu opozycji ma zapaść po posiedzeniu zarządu Platformy Obywatelskiej. Jednak poranne wypowiedzi czołowych polityków PO wskazują jednoznacznie, że posłowie tej partii pozostaną na Sali Plenarnej Sejmu przez święta.

Protest opozycji trwa od 16 grudnia. Jak twierdzą posłowie, na jego rozpoczęcie miało wpływ kilka spraw: próba ograniczenia dostępu mediów do Sejmu, wykluczenie posła Michała Szczerby z uczestnictwa w obradach oraz wątpliwości dotyczące legalności głosowań w Sali Kolumnowej. W związku z tym, od prawie tygodnia, na Sali Plenarnej Sejmu przebywają posłowie, którzy utrzymują, że są tam też dlatego, gdyż nie zakończyło się ostatnie posiedzenie Sejmu.

Na kilka dni przed świętami jednym z wiodących tematów stało się to, czy opozycja podczas świąt będzie kontynuować protest. I choć ostateczne decyzje mają zapaść wczesnym popołudniem w czwartek, poranne wypowiedzi Grzegorza Schetyny i Jana Grabca wskazują na to, że opozycja pozostanie w Sejmie na czas świąt.

„To przesądzone”

Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna powiedział na antenie RMF FM w czwartek rano, odnosząc się do tych spekulacji, że „ wszystko wskazuje na to, że jest to przesądzone”. Dodał, że „logistyka protestu” w czasie świątecznym jest trudna, jednak on sam przymierza się, by w Sejmie pojawić się w pierwszy dzień świąt. Schetyna skomentował też opinie, według których opozycja swoimi działaniami zakłóca spokój świątecznego czasu. – Jeżeli słyszę takie argumenty, że ktoś komuś przeszkadza w przeżywaniu świąt, to mówię: „nie”. Chodzi o coś poważnego. Nie można pozwolić na polityczną hucpę – mówił.

„Szykujemy się na święta w Sejmie”

Powoli szykujemy się na święta w Sejmie, w Sali Plenarnej. Na klubie będziemy rozmawiać, jakie inne formy protestu można wdrożyć – oceniał na antenie radiowej Jedynki rzecznik PO i poseł tej partii Jan Grabiec. Grabiec dodał, że wczorajsze wystąpienie partii rządzącej (konferencja prasowa prezesa PiS, premier i marszałków Sejmu i Senatu – red.), pokazało, że PiS "nie ma żadnego pomysłu na przerwanie tego kryzysu".

W odrobinę innym tonie wypowiadał się o tej sprawie Tomasz Siemoniak, który w RMF FM został zapytany o to, czy wyobraża sobie Wigilię w Sejmie. –  Na pewno sala sejmowa to nie jest miejsce na jakieś biesiadowanie – odpowiedział i zaznaczając, że decyzja w tej sprawie zapadnie w czwartek po południu. Jednocześnie podkreślił, że wiele zależy od Jarosława Kaczyńskiego. – Jeśli zadeklaruje, że zbierze się Sejm i przegłosuje budżet (...) to nie ma problemu – powiedział.

Źródło: RMF FM, Radio ZET, Polskie Radio
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...