TVPiS jak PZPR! Kurski i Paczuska alias Urban i Piotrowicz!
Dogmatem jest też to, że najwspanialszymi Ambasadorami Najjaśniejszej Rzeczypospolitej w świecie są: papież Wojtyła, nobliści: Wałęsa, Szymborska, Miłosz, bohaterowie: Kukliński, Karski, Sendlerowa, artyści: Wajda, Penderecki, Abakanowicz, Holland no i Lewandowski Robert oczywiście. Próżno, i słusznie, szukać w panteonie chwały PRLowskich aparatczyków: Gomułki, Gierka czy Urbana i Kiszczaka o Bierucie już nie wspominając. Na chwałą zasługują żołnierze AK i Ci Niezłomni a nie ci, którzy uczestniczyli w agresji na Czechosłowację i współtworzyli stan wojenny pod kierownictwem generała Jaruzelskiego, to też dogmat, choć Macierewicz nie takie dogmaty już obalał!
Ile trzeba mieć jednak złej woli i arogancji dla ludzkiej inteligencji aby wmawiać telewidzom publicznej telewizji, że ja i Nowoczesna gloryfikujemy komunizm i PRL. Choć w PRL było przynajmniej jasne, że telewizja jest przedłużeniem PZPR i że świadomie kłamie i manipuluje faktami, ale wszyscy Polacy to wiedzieli i nikt nie brał wówczas „Wiadomości” na poważnie. Dzisiaj telewizja (całe media publiczne) są przedłużeniem PiSu i też świadomie kłamią i manipulują faktami, różnica jest taka, że PiS i Kurski liczą, że „ciemny lud to kupi”. Nie kupi!
Sasin, Błaszczak, Kaczyński czy Zalewska z Mazurkową, opowiadają za pomocą tychże mediów, dyrdymały o tak wielkiej skali, że żyjący jeszcze komuniści, śmieją się cynicznie i nie mogą dać wiary, że demokratyczna, wolna Polska, korzysta garściami z doświadczeń Goebbelsa i Urbana. Szanowni koledzy i koleżanki z PiSu, wygraliście wybory, macie prawo rządzić i zmieniać rzeczywistość, ale nie macie prawa psuć Rzeczypospolitej, nie macie prawa łamać prawa, nie macie prawa kłamać, nie macie prawa dyskredytować porządnych i uczciwych ludzi tylko dlatego, że mają odwagę/ochotę myśleć inaczej niż myślicie Wy.
Jeśli tak ochoczo nawiązujecie do tradycji i doświadczeń PZPRu, namówcie Waszego Premiera Morawieckiego, aby zechciał stworzyć analogiczny plan pobudzenia polskiej gospodarki, do tego, który przedstawił i wdrożył w 1988 roku Mieczysław Wilczek. Polska gospodarka nie potrzebuje bowiem niczego innego dzisiaj tak bardzo, jak uproszczenia i odbiurokratyzowania ordynacji podatkowej i całej sterty wielointerpretacyjnych przepisów, które towarzyszą przedsiębiorcom w ich codziennym życiu.
Nie oczekuję, że w Waszych szeregach znajdzie się ktoś na miarę Bronisława Geremka, Krzysztofa Skubiszewskiego, Władysława Bartoszewskiego czy Adama Rapackiego, ale z cała pewnością jest wśród Was wiele postaci, które mogłyby zastąpić psującego polskie interesy i polski wizerunek poza granicami Rzeczypospolitej, Witolda Waszczykowskiego. Czego Polsce, Wam i sobie gorąco życzę.
Ale ponad wszystko, nie kłamcie!