Jakubiak: Polacy nie zapominają. Głosowałem na PO 2 razy. Już mnie nie oszukają

– Jeżeli pan prezydent Duda nie postanowi być takim 100-procentowym prezydentem z własnym zdaniem, przebojowym, prowadzącym Polskę w dobrym kierunku, nie obawiającym się - że tak powiem - swoich działań, czy jego skutków - to wszelkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że wtedy Tusk wygra – oceniał poseł Jakubiak. – Ja też jestem zwolennikiem teorii, że każdy, ktokolwiek kto zostałby prezydentem Rzeczypospolitej, musi zdać sobie sprawę z tego, że jest pierwszą osobą w Polsce, i że prezydent nie podlega nikomu, tylko wszyscy podlegają prezydentowi – mówił.

Jakubiak zdradził, że w przypadku konfliktu a Antonim Macierewiczem prezydent Duda nie miał nic do powiedzenia. – Usłyszałem takie zdanie od jednego z wyższych urzędników Kancelarii Prezydenta, że prezydent RP rozmawiał na ten temat i doszedł do wniosku, że trzeba postawić to na forum zarządu PiS. Co to oznacza? W sumie oznacza to tylko tyle, że on już rozmawiał na ten temat - nie dał rady, i teraz trzeba Jarosława Kaczyńskiego poprosić o interwencję. I taka interwencja została podjęta, i bardzo dobrze, bowiem gdzieś jest granica. I tutaj trzeba po prostu zdyscyplinować pana ministra albo go zdymisjonować – przekonywał.

Poseł ruchu Kukiz'15 dodał, że o ile Tusk ma szanse na prezydenturę, to Schetyna nigdy nie zostanie premierem. – Schetyna premierem, Tusk prezydentem? Kaktus mi wyrośnie szybciej. Nie będzie tak, ponieważ społeczeństwo polskie nie jest społeczeństwem, które łatwo zapomina - i nie da się drugi raz oszukać. Dwa razy głosowałem na PO. Dwa razy dałem się oszukać - trzeci raz? W życiu się nie dam – mówił. Zwrócił jednak uwagę, że PiS swoimi obecnymi działaniami nie daje sobie szans na kolejną kadencję – PiS-owi trzeba zawsze przypominać: Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Rewolucja zżera własne dzieci" – ocenił. – To, co dzisiaj wprowadzacie, może być użyte przeciwko wam – ostrzegał.