Do Polski nadal nie dotarły dokumenty kluczowe dla śledztwa ws. zabójstwa Magdaleny Żuk. „Egipt nie współpracuje”

– Strona polska otrzymała wykaz czynności procesowych, które zostały przeprowadzone przez stronę egipską, nie zostały przesłane zaś protokoły z tych czynności – mówiła w rozmowie z TVN24 prokurator Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej. Dziennikarze dodają, że do Polski nie trafiły nie tylko dokumenty medyczne, ale też protokoły z przesłuchań świadków.

Rodzina Magdaleny Żuk twierdzi, że najważniejsze są zeznania rezydenta, który towarzyszył kobiecie przed śmiercią. Tych zeznań jednak strona polska nie otrzymała, do śledczych dotarły jedynie relacje z tego, co mówił egipskim śledczym. – Niestety Egipt w tym momencie nie współpracuje, nie wydaje dokumentów. Wiele osób mówiło, że te dokumenty będą być może, ale będą dokumentami sfałszowanymi. Na dzień dzisiejszy wydaje się, że tych dokumentów może w ogóle nie być – mówił adwokat reprezentujący rodzinę Magdaleny Żuk.

Do Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze trafiła z kolei dokumentacja medyczna dotycząca leczenia psychologicznego Polki. Prawdopodobnie konieczne będzie jednak powołanie dodatkowych biegłych, którzy ocenią zachowanie kobiety w Egipcie. – Wśród tej dokumentacji jest również dokumentacja dotycząca jej dokumentacji psychologicznej. Z szacunku dla samej Magdaleny Ż., jak i jej krewnych, prokuratura nie komentuje ani wyników tej terapii, ani jej przebiegu – skomentowała prok. Ewa Bialik.

Rodzina zmarłej oczekuje od władz zdecydowanej reakcji na bezczynność strony egipskiej. Tuż po tragedii Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro osobiście zapewniał o nawiązaniu współpracy i zaangażowaniu Egipcjan.

Przypomnijmy, że na początku sierpnia Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze przedłużyła o kolejne trzy miesiące śledztwo w sprawie zabójstwa Magdaleny Ż.

Ponad sto osób przesłuchanych

W sprawie do tej pory przesłuchano w charakterze świadków ponad sto osób, w tym pasażerów, którzy podróżowali z kobietą do Egiptu, turystów, którzy mieszkali z nią w tym samym hotelu, osoby, które widziały ją na lotnisku przed planowanym, przyspieszonym odlotem i przedstawicieli biura podróży. Przesłuchani także zostali bliscy Magdaleny Ż. - członkowie jej rodziny oraz jej partner. Prokuratura dodała ponadto, że w związku aktywnością w tej sprawie dwóch agencji detektywistycznych, przesłuchano także w charakterze świadków ich przedstawicieli.