PLL LOT: zarząd kontra związki

Dodano:
Przedstawiciele zarządu PLL LOT zajęli komputery będące w użytkowaniu związków. Zarząd LOT-u twierdzi, że ta akcja to wdrożenie systemu poprawy bezpieczeństwa informacji. Przedstawiciele związku mówią, że zarząd nie miał do tego prawa.
W piątek wieczorem, kilka osób upoważnionych przez pełniącego obowiązki prezesa PLL LOT Tomasza Dembskiego zajęło komputery, na których pracowali między innymi związkowcy firmy - poinformował w sobotę na konferencji prasowej przewodniczący "Solidarności" LOT-owskiej Stefan Malczewski.

"Dowiedziałem się o tej akcji w domu, wsiadłem do samochodu, przyjechałem do LOT-u. Okazało się, że pomieszczenie mojego związku zostało w trakcie mojej nieobecności otwarte i wyniesiono z niego komputer, który jest własnością LOT-u, ale jest przez związek używany na podstawie umowy z LOT-em" - powiedział Malczewski. Nie udało się natomiast zająć komputera używanego przez Związek Zawodowy Personelu Pokładowego, ponieważ tak się złożyło, że w pracy była jeszcze przewodnicząca związku Elwira Niemiec, która komputera nie oddała, tłumacząc, że należy on do związku.

W komputerze używanym przez LOT-wską Solidarność były dane, których związki nie mają obowiązku udostępniać pracodawcy, w tym budżet związku i dane osobowe o członkach związku. "W ten sposób pracodawca wszedł nieprawnie w posiadanie danych" - powiedział Malczewski. "Napisaliśmy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury rejonowej Warszawa - Ochota. To niebywały zamach na nasze wolności" - dodał. Zdaniem związkowców, piątkowe zajęcie komputerów to złamanie prawa, w tym ustawy o związkach zawodowych.

Związkowcy uważają, że piątkowa akcja to próba wywierania nacisku na osoby, które mają wątpliwości wobec kandydatury Tomasza Dembskiego na prezesa LOT-u. Związkowcy zamierzają w przyszłym tygodniu przeprowadzić konsultacje w tej sprawie.

Przewoźnik tłumaczy, że piątkowa akcja to początek wdrażania systemu poprawy bezpieczeństwa informacji. "Spółka działa na konkurencyjnym rynku i wszelkie nielegalne wycieki informacji narażają ją na niepowetowane szkody. Powodem rozpoczęcia wdrażania systemu jest fakt, że spółka boryka się z przekazywaniem informacji strategicznych osobom nieuprawnionym" - tłumaczy spółka w komunikacie.

"W ramach prowadzonych prac w dniu 2 lutego 2007 roku przeprowadzono badanie komputerów osób zajmujących kluczowe stanowiska w spółce i mających dostęp do strategicznych informacji" - podaje komunikat.

Narodowy polski przewoźnik lotniczy nie ma prezesa od połowy listopada ubiegłego roku; wówczas rada nadzorcza PLL LOT odwołała z tej funkcji Krzysztofa Kapisa i powierzyła obowiązki prezesa członkowi rady Tomaszowi Dembskiemu.

Krzysztof Kapis został wybrany na prezesa LOT-u w marcu 2006 roku. Wcześniej był m.in. prezesem Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Tomasz Dembski to doktor nauk ekonomicznych, absolwent Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, Wydziału Ekonomii Stosowanej Katolickiego Uniwersytetu Lowańskiego oraz Instytutu Anglistyki i Instytutu Lingwistyki Stosowanej UW.

Rada nadzorcza spółki przesłuchuje kandydatów na stanowisko prezesa, najbliższe posiedzenie rady zostało zaplanowane na 12 lutego.

pap, em
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...