Orkan Grzegorz przeszedł nad Polską. Nie udało się uniknąć ofiar śmiertelnych

Dodano:
Złamana gałąź drzewa (zdj. ilustracyjne) Źródło: Fotolia / fotoduets
Państwowa Straż Pożarna poinformowała o śmierci dwóch mężczyzn, który w niedzielę nad ranem uczestniczyli w wypadkach spowodowanych spadającymi konarami drzew.

– W tej chwili jest ok. 1,2 interwencji, które są realizowane. To są zgłoszenia, gdzie są informacje o połamanych, powalonych drzewach (…), najwięcej – ok. 500 – w woj. dolnośląskim, 200 w woj. wielkopolskim, 170 w zachodniopomorskim i 120 w woj. lubuskim – mówił w rozmowie z Onetem rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak. Dodawał, że od soboty 28 października strażacy przeprowadzili już 316 zakończonych interwencji.

W wyniku wichury zginął kierowca, który na terenie Siemidarżna w powiecie gryfickim w województwie zachodniopomorskim najechał na strącony konar drzewa. Informację potwierdził rzecznik prasowy zachodniopomorskiego komendanta straży pożarnej w Szczecinie Tomasz Kubiak. Śmiertelne żniwo wichura zebrała także na Opolszczyźnie. Około 7.40 na drodze w Dobrzeniu Wielkim na przejeżdżające auto spadł konar drzewa, zabijając kierowcę i raniąc pasażera.

Przed niebezpiecznymi warunkami pogodowymi ostrzegały odpowiednie służby. IMiGW zapowiadał, że orkan Grzegorz może łamać i wyrywać drzewa z korzeniami, zrywać dachy i uszkadzać linie energetyczne i telefoniczne. W związku z tym, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie drugiego stopnia. Co oznacza ostrzeżenie drugiego stopnia? Że przewidywane jest wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne i zagrożenie życia. „Zalecana jest ostrożność i potrzeba śledzenia komunikatów o rozwoju sytuacji pogodowej” – czytaliśmy na stronie IMiGW.

Źródło: Wprost.pl/Onet.pl/IMiGW
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...