Udostępniłeś w sieci znany polski film? Może cię odwiedzić policja

Dodano:
Kajdanki, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / andriano_cz
Policja po czterech latach rozpoczęła akcję konfiskowania komputerów setek internautów. Są oni podejrzani o udostępnianie w sieci filmu Wojciecha Smarzowskiego „Drogówka”.

Sprawa sięga 2013 roku. Wtedy to w sieci pojawiła się cała produkcja Wojciecha Smorzowskiego. Według portalu bezprawnik.pl, 300 osobom w całym kraju odebrano komputery w związku z podejrzeniami o udostępnianie „Drogówki”. Informację potwierdziła sierż.szt. Agnieszka Semik z Komendy Miejskiej Policji w Tychach. To właśnie w tej miejscowości zamieszkiwał jeden z podejrzanych, któremu funkcjonariusze skonfiskowali sprzęt elektroniczny. Policja prowadziła czynności na zlecenie Prokuratury Rejonowej.

Sprawa jest powiązana z przestępstwem popełnionym przez adwokata Artura G., który stanął przed sądem dyscyplinarnym pod koniec sierpnia. Od 2014 roku rozsyłał on do internautów wezwania do zapłaty w związku z udostępnianiem filmów przez BitTorrenta. Część przypadków dotyczyła „Drogówki”. Kancelaria Artura G. złożyła do prokuratury zawiadomienie o udostępnianiu filmów oraz uzyskała z akt postępowania dane osobowe internautów, na których wskazywały adresy IP. Adwokat zapewne liczył, że osoby, które otrzymały pismo wystraszą się i zapłacą kancelarii za ugodowe rozwiązanie sprawy. Według serwisu bezprawnik.pl, najnowsze zatrzymania mają związek właśnie z postępowaniami wszczętymi w celu uzyskania danych osobowych do wysyłki pism.

Przypomnijmy, że rok temu policja również przeprowadziła szeroką akcję rekwirowania sprzętu internautom. Powodem było ściąganie przez nich polskiej komedii „Wkręceni”. Przypuszczano wtedy, że na celowniku funkcjonariuszy mogło znaleźć się nawet 40 tysięcy komputerów.

Źródło: WPROST.pl / Bezprawnik.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...