Korea Płn. wystrzeliła „niezidentyfikowany pocisk balistyczny” w kierunku Korei Południowej
„Pocisk przeleciał na wschód, a dowództwo Korei Południowej analizuje szczegóły próby wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi” - poinformowała agencja, powołując się na wojskowe źródła. Władze Japonii informują, że pocisk mógł spaść na terenie specjalnej japońskiej strefy ekonomicznej po około 50 minutach lotu. O kolejnej próbie rakietowej został poinformowany prezydent Donald Trump.
Spodziewano się kolejnej prowokacji
Przypomnijmy, że w poniedziałek informowano, że japoński rząd jest w pogotowiu po tym, jak wyłapał sygnały radiowe, sugerujące, że za kilka dni Korea Północna może wystrzelić kolejną rakietę balistyczną. W raporcie podano też, że sygnały związane mogą być z zimowym szkoleniem wojska północnokoreańskiego.
Podobne doniesienia płynęły z Korei Południowej. Tamtejsza agencja informacyjna Yonhap, powołując się na źródło w rządzie tego kraju, dzień przed przeprowadzeniem próby podawała, że pracownicy agencji wywiadowczych w Stanach Zjednoczonych, Korei Południowej oraz Japonii, wykryły ostatnio sygnały wskazujące na to, że może dojść do kolejnej próby rakietowej Pjongjangu.