29-latka wypija 30 energetyków dziennie. „To tak, jakby zjadła 200 łyżeczek cukru”

Dodano:
Energetyk, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / stokkete
29-letnia Brytyjka jest uzależniona od napojów energetycznych. Wypija dziennie około 30 puszek, co oznacza, że do jej organizmu trafia każdego dnia blisko 200 łyżeczek cukru.

Historię Emmy Forrest opisali dziennikarze BBC. Sposób odżywiania się Brytyjki przyprawi o ból głowy lekarzy i dietetyków. 29-latka wyznała bowiem, że podstawą jej diety są napoje energetyczne. Każdego dnia wypija ich około 30 puszek. Oprócz tego spożywa tylko jeden posiłek dziennie – około godziny 15 Emma robi się głodna i zjada coś w rodzaju lekkiego obiadu. Czasami zamiast pełnowartościowego posiłku jest to jedynie bułka.

Emma powiedziała, że napoje energetyczne pije od około trzech lat. Początkowo wystarczały jedynie trzy puszki dziennie, jednak z czasem musiała pić ich coraz więcej. – Nie czuję głodu. Słodkie napoje rekompensują mi wszystko. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym rano wstać i zjeść śniadanie albo wypić świeżo wyciskany sok z owoców. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że to uzależnienie mnie wykończy, dlatego zwróciłam się do lekarzy z prośbą o pomoc. Obawiam się o swoje zdrowie. Chciałam też ostrzec innych, aby zastanowili się kilka razy, zanim zaczną pić energetyki – wyznała Brytyjka.

Dietetyk Kawther Hasham powiedział w rozmowie z BBC, że napoje energetyczne są niezwykle niezdrowe, ponieważ w ich składzie oprócz konserwantów i substancji chemicznych znajduje się bardzo wiele cukru. – Jeśli Emma spożywa dziennie 30 puszek napoju energetycznego, to tak jakby zjadła prawie 200 łyżeczek cukru – tłumaczy. Ponadto, tego typu produkty nie mają żadnej wartości odżywczej. Nadmierne spożywanie może prowadzić nie tylko do wzrostu masy ciała, ale również cukrzycy, neurozy oraz problemów z sercem. Lekarz dodaje, że niektóre energetyki dostępne na rynku mają w składzie substancję o nazwie glucuonolactone, która działa jak halucynogenny narkotyk i może mieć działanie rakotwórcze.

Źródło: BBC
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...