Sejm zamienia się w twierdzę, dziennikarze nie mogą wejść do protestujących. „Jakbyśmy byli w getcie”

Dodano:
Protestujący w Sejmie Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Dziś rozpoczęcie Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w polskim Sejmie. Jak donosi RMF FM, dziennikarze zostali odcięci od kontaktu z protestującymi od 38 dni niepełnosprawnymi i ich opiekunami.

Dziennikarze przebywać mogą w Centrum Medialnym, które znajduje się w innym budynku. Funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej przekazują, że dostęp do głównego hallu i stolików dziennikarskich, przy których pracują media, nie będzie dostępny przez cały dzień. Dziennikarze nie będą mogli zatem relacjonować, co dzieje się u protestujących, jak i tego, jak wyglądają przygotowania do szczytu parlamentarnego NATO.

– Podczas poprzednich szczytów wówczas pracowaliśmy na galerii sejmowej, pracowaliśmy tam, tam była strefa dla mediów, i tam też będzie to tym razem – tak mówił jeszcze w czwartek dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegorzółka. Jak widać, uległo to zmianie.

Z kolei protestujący w rozmowie z RMF FM przekazali, że są odcięci i nie mogą wyjść z dziećmi na spacer, a do dyspozycji mają tylko jedną toaletę. – Ledwo co możemy iść do toalety – jednej. Na każdym rogu tak naprawdę jest strażnik (...) i po prostu to wygląda, jakbyśmy byli w jakimś getcie dosłownie teraz – mówiła Iwona Hartwich.

Źródło: RMF 24
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...