Minister rządu PO-PSL opowiada o walce z nowotworem. „Wiedziałam, że już nie wrócę do tego, co było”

Dodano:
Małgorzata Omilanowska Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Była minister kultury w rządzie PO-PSL w rozmowie z portalem Gazeta.pl opowiedziała o swojej walce z chorobą nowotworową.

Omilanowska była podsekretarzem stanu w ministerstwie kultury od stycznia 2012 roku, ministrem – od czerwca 2014 roku do listopada 2015 roku. Po dymisji gabinetu Ewy Kopacz z  wraz z Andą Rottenberg zajmowała się m.in. przygotowaniem wystawy w Berlinie. Jej zawodowe plany zmieniła lekarska diagnoza. – Wiedziałam, że moje życie po chorobie będzie zupełnie inne. Że już nie wrócę do tego, co było. (...) Pojawiła się refleksja, że nie jestem niezniszczalna. Że jeżeli chcę wyzdrowieć i jeszcze pożyć, muszę zmienić swoje życie. Jeśli chcę uniknąć przerzutu, muszę zaoferować mojemu organizmowi nowe warunki życia – opowiadała Małgorzata Omilanowska w rozmowie z portalem Gazeta.pl.

Była minister kultury zdradziła, o chorobie (nowotwór żołądka) dowiedziała się niejako przypadkiem. – Pewnego ranka obudziłam się z przekonaniem, że coś mi jest. Jednak na tomografii żadnego raka nie było widać, był na tyle mały. Okazało się, że jest to typ rozlany, niezwykle niebezpieczny. Zmiany rakowej nie było widać, ale wywołały one stan zapalny i z niego pobrano wycinki do badań. Komórki nowotworowe były tylko w jednym. Miałam szczęście, że gastrolog i histopatolog byli tak precyzyjni w badaniu – tłumaczyła.

Była szefowa resortu kultury na skutek leczenia schudła ponad 30 kilogramów. – Przeszłam poważną operację, lekarze musieli wyciąć mi cały żołądek. Na szczęście później dowiedziałam się, że poza obszarem, który był pierwotnie uchwycony, nie było śladu raka – powiedziała Omilanowska dodając, że opowiada otwarcie o swojej chorobie ponieważ chce pomóc innym osobom, które zmagają się z nowotworami. – Bo najważniejsze to zwalczyć strach – wyjaśniła.

Źródło: Gazeta.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...