Były szef MSWiA o dochodzeniu ws. Andruszkiewicza: To rekord Guinessa

Dodano:
– 5 lat prowadzenia postępowania o fałszowaniu podpisów to swoisty rekord sięgający już prawie Księgi Guinnessa. Mam nadzieję, że to śledztwo wyjaśni wszystkie okoliczności, dlaczego to pierwotne tyle trwało i czy nie było tam jakiś działań, które mogły być działaniami o znamionach przestępstwa urzędniczego – powiedział Janusz Kaczmarek.

Były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji komentował zamieszanie powstałe wokół wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza. Z ustaleń „Superwizjera” TVN wynika, że był on zamieszany w fałszowanie podpisów na listach poparcia dla kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej w wyborach samorządowych w 2014 roku. Śledztwo w jego sprawie utknęło jednak w miejscu i wiceminister nie został nawet przesłuchany.

– Było to śledztwo, w którym prokuratorzy formułowali wnioski ustne i pisemne, iż zamierzają stawiać zarzuty. W związku z tym rodzi się pytanie, gdzie były służby, które winny poinformować premiera, że typuje na stanowisko osobę, której jakaś prokuratura chce postawić zarzuty – dodał Kaczmarek.

Andruszkiewicz kategorycznie zaprzecza oskarżeniom i nazywa je nieprawdziwymi.

Źródło: X-news
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...