Kraków jako idealne miejsce do picia wódki? Linie American Airlines przepraszają władze miasta
Głównym bohaterem filmiku opublikowanego na początku sierpnia jest Vasu Raja, czyli wiceprezes American Airlines odpowiedzialny za organizację połączeń. W spocie zaprezentowano listę miast, do których już w 2020 roku będzie można polecieć dzięki usługom przewoźnika. Oprócz Tel Awiwu, Budapesztu, Pragi czy Casablanki zapowiedziano połączenia do Krakowa. Przy okazji Raja mówił, co można zrobić w każdym z tych miejsc. I tak w Budapeszcie warto wziąć udział w rejsie po rzece, a w Casablance pójść na targ z przyprawami. Stolica Małopolski została ukazana jako dobre miejsce do „wypicia wódki z przyjacielem”, co wywołało burzę w komentarzach. Internauci zwracali uwagę, że takie ukazanie polskiego miasta jest krzywdzące, a sam Kraków słynie z wielu pięknych miejsc, które warto promować. Głos w sprawie zabrał także Jacek Majchrowski, który wysłał list do władz American Airlines.
Co na to przewoźnik?
Prezydent miasta podkreślił, że cieszy się z planów uruchomienia nowych połączeń, ale jednocześnie wskazał na ukazanie miasta jako kojarzonego wyłącznie z piciem wódki. Majchrowski zwrócił uwagę, że spot został negatywnie odebrany przez internautów. „Opinie te należy tłumaczyć coraz większą wrażliwością mieszkańców Krakowa w temacie promocji miasta jako destynacji rozrywkowej” – napisał włodarz w liście cytowanym przez Radio Kraków. Dodał, że w ubiegłym roku do stolicy Małopolski przyjechało prawie 13,5 turystów, z których niemal połowa zadeklarowała, że odwiedziła Kraków ze względu na atmosferę, piękno oraz zabytki.
Przedstawiciele linii odpowiedzieli na list Majchrowskiego wyrażając w nim zadowolenie z powodu uruchomienia połączenia z Krakowa do Chicago, które zacznie funkcjonować latem następnego roku. „Dziękujemy za zwrócenie nam uwagi na mnogość zabytków, muzeów, pięknej architektury oraz tętniących życiem atrakcji artystycznych i kulturalnych, z których słynie Kraków, i które zapewniły Polsce obecność na liście światowego dziedzictwa UNESCO” – czytamy w liście.
„Serdecznie przepraszamy za to, że mieszkańcy Krakowa mogli się poczuć urażeni naszym filmem zamieszczonym w mediach społecznościowych, anonsującym nowe połączenie. Celem postu było zaangażowanie osób obserwujących nasze kanały społecznościowe i wzbudzenie zainteresowania tak ekscytującym kierunkiem jakim jest Kraków”– dodano. Autorzy listu zwrócili uwagę, że na stronie przewoźnika oprócz zwiastuna znajdują się informacje o krakowskich atrakcjach i nie uwzględniono tam „żadnych odniesień związanych z degustacją alkoholu”.