Mężczyzna brutalnie pobił bezbronnego kangura. Policja szuka napastnika z nagrania
Na filmie widzimy mężczyznę boksującego leżące zwierzę. W innym fragmencie nagrania ten sam człowiek po prostu okłada pięścią głowę rannego najwidoczniej stworzenia. Nagranie początkowo zamieszczone było na Snapchacie. Stamtąd jednak wyciekło do innych portali społecznościowych i szybko rozeszło się nie tylko po australijskim internecie.
Według lokalnych widzów nagranie mogło zostać wykonane w Nowej Południowej Walii (New South Wales). Wielu pisze, że zwierzę najprawdopodobniej miało złamany kręgosłup, dlatego nie mogło uciec, ani oddać napastnikowi. Niektórzy sugerują, że kangur został najpierw potrącony samochodem przez tych samych mężczyzn. Internauci rozpoczęci też własne śledztwo i opublikowali dane rzekomych agresorów: „boksera” i kamerzysty. W komentarzach nazywają ich „absolutnymi szumowinami”, a to jedno z łagodniejszych określeń.
Sprawą zajęła się też australijska policja. Śledztwo wszczęto na podstawie przepisów o znęcaniu się nad zwierzętami. – Wszystkie doniesienia o okrutnym traktowaniu zwierząt traktujemy bardzo poważnie i w tej sprawie prowadzone jest obecnie dochodzenie – zapewniał rzecznik Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals, organizacji, która zgłosiła przestępstwo.