Ksiądz o „dobrej” stronie koronawirusa: Mniej aborcji, zdrad i odwołane parady równości

Dodano:
Ksiądz, zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Kamila Koziol
Jeden z warszawskich duchownych postanowił podzielić się swoimi refleksjami dotyczącymi pandemii koronawirusa. Proboszcz parafii na Bemowie skupił się jednak nie na negatywnych aspektach obecnej sytuacji, ale tych, które jego zdaniem są pozytywne.

Post z cyklu „Okiem proboszcza” został udostępniony na  profilu parafii św. Jana Pawła II na warszawskim Bemowie. Proboszczem jest tam ks. Sławomir Abramowski, który w kontekście pandemii koronawirusa postanowił opisać „ile dobra dzięki tej zarazie wydarzyło się w Europie”. Wśród pozytywnych stron szalejącej choroby COVID-19 wymienił spadek przestępczości i liczby wypadków drogowych oraz brak doniesień o zamachach terrorystycznych.

Mniej grzechów „wyuzdania i rozpusty”

Duchowny twierdzi również, że dzięki pandemii spadła ilość wykonywanych aborcji. „To efekt uboczny zapaści Służby Zdrowia w krajach Europy najbardziej proaborcyjnych. Może być nawet tak, że w ostatecznym rozliczeniu bilans ofiar i ocalonych od aborcji istnień wyjdzie na plus na korzyść żywych” – stwierdził proboszcz z Bemowa. Jego zdaniem odnotowuje się też mniej grzechów „związanych z wyuzdaniem i rozpustą”. „Mężowie mający kochanki na boku (lub korzystający z sex-randek itp.) nie mogą do nich jeździć. Nie robi się imprez, na których piło się, ćpało i cudzołożyło, a które tysiącami odbywały się w dużych miastach w każdy weekend” – dodał.

Ks. Abramowski wspomniał również o odwołanych paradach równości, które jego zdaniem nie będą przez długi czas organizowane w Hiszpanii, ponieważ „to właśnie wielotysięczna manifestacja genderystów, lekceważących epidemię stała się bombą biologiczną, która rozniosła zarazę po Madrycie”. Wśród pozytywnych aspektów pandemii proboszcz z Bemowa wymienił jeszcze fakt, że teraz rodzice więcej czasu spędzają z dziećmi, rozmawiając z nimi oraz uczestnicząc w transmitowanych mszach świętych niedzielnych. „Po piąte: ekologia. Miliony ton CO2 nie wyemitowane do atmosfery z powodu zatrzymania zakładów przemysłowych bez wątpienia odsuną globalne ocieplenie o jakiś czas. A nasza planeta oddycha z ulgą, mniej zalewana trującymi odpadami” – czytamy.

Kapłan podsumowując stwierdził, że największym pozytywem są „liczne nawrócenia ludzi, którzy nareszcie zdali sobie sprawę, że technologią i wiedzą nie da się kontrolować historii ludzkości i że stwierdzenie »jesteś bogiem, uświadom to sobie« to tylko takie nie za mądre piosenki”. „Patrząc na zarazę oczyma wierzącego, nie sposób zatem nie zauważyć, ile dobra się dokonuje. Europa chce, czy nie, nawraca się w ten Wielki Post 2020” – podsumował.

Źródło: WPROST.pl / Facebook
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...