Liczba respiratorów w Polsce to tajemnica państwowa. Prezes ARM uchylił jej rąbka

Dodano:
Respirator Źródło: Shutterstock / sfam_photo
W magazynach Agencji Rezerw Materiałowych jest obecnie zapas około 1,5 tys. respiratorów, choć ich dokładna liczba chroniona jest tajemnicą państwową - poinformował w sobotę PAP prezes ARM Michał Kuczmierowski. Zapewnił, że Agencja ma również odpowiedni zapas środków ochrony m.in. maseczek na 2-3 miesiące.

Kuczmierowski wyjaśnił, że w rezerwach Agencji, jak i zasobach Ministra Zdrowia, znajduje się obecnie około 1,5 tys. respiratorów – 560 respiratorów to jawny zasób MZ. – Nie możemy podać dokładnej liczby respiratorów w rezerwach Agencji, ponieważ jest to tajemnica państwowa. To nie jest tak, że ukrywamy tę liczbę. Są to informacje chronione, tak jak w innych państwach. Wszystkie osoby, które mają odpowiednie uprawnienia, czyli dostęp do takich informacji, mogą nas kontrolować i jesteśmy na bieżąco kontrolowani – przez posłów, NIK oraz odpowiednie służby – zaznaczył.

Koronawrius w Polsce. Respiratory trafiają do szpitali

Prezes Agencji dodał, że na podstawie zlecenia ministra zdrowia, do szpitali zaczęły już w piątek trafiać pierwsze z 301 respiratorów oraz 264 kardiomonitorów. Przykładowo w piątek respiratory trafiły już m.in. do stołecznego szpitala przy ulicy Szaserów. Ok. 40 zestawów trafi do trzech szpitali na Dolnym Śląsku, a ok. 60 respiratorów i 35 kardiomonitorów do 12 szpitali w woj. kujawsko-pomorskim.

Do czterech szpitali w województwie łódzkim trafi 19 zestawów, a do ośmiu do szpitali w Małopolsce – 52 respiratory i 47 kardiomonitorów. Na Mazowszu sześć szpitali otrzyma 23 zestawy. W województwie Pomorskim trzy szpitale otrzymają 35 respiratorów i 25 kardiomonitorów, w Świętokrzyskim 16 zestawów trafi do czterech szpitali, a w Wielkopolsce 20 zestawów do trzech szpitali.

Zapasy środków ochrony osobistej

Kuczmierowski zapewnił ponadto, że Agencja cały czas realizuje zakupy zlecane przez MZ, jeśli chodzi o np. środki ochrony osobistej. – W przypadku maseczek, rękawiczek, kombinezonów, czy fartuchów jesteśmy zabezpieczeni na około 2-3 miesiące do przodu. Na bieżąco uzupełniamy zapasy. Nauczeni wiosennym doświadczeniem większość towaru kontraktujemy u polskich producentów. Ze środków ochrony osobistej sprowadzamy jedynie rękawiczki. Zaopatrzenie od krajowych dostawców jest po pierwsze tańsze, a po drugie znacznie bezpieczniejsze, jeśli chodzi o jakość i logistykę – poinformował.

Kuczmierowski dodał, że Agencja również realizuje na zlecenie Ministra Zdrowia zakup leku wspierającego leczenie koronawirusa remdesiviru oraz szczepionek na grypę.


Źródło: PAP
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...