Operator gorzko o pracy w TVN24. „Nie zgodzę się już nigdy na poniżanie”

Dodano:
Siedziba TVN Źródło: Shutterstock / Grand Warszawski
Robert Wyczałkowski, operator TVN24, po 16 latach pożegnał się ze stacją. Mężczyzna wysłał pożegnalny e-mail do dawnych już współpracowników. Treść wiadomości, w której padło wiele mocnych oskarżeń, ujawnił portal Wirtualne Media.

W ostatnim czasie głośno jest o odejściach z TVN24. Kilkanaście dni temu ze stacją pożegnał się Igor Sokołowski. Na początku lutego Wirtualne Media informowały, że związany z TVN24 od 2001 roku Jacek Pałasiński nie pojawi się więcej na antenie. Dzień współpracę ze stacją zakończył także Szymon Jadczak. Ze stacja rozstali się również Aleksandra Janiec oraz Maciej Dolega.

Tym razem o stacji stało się głośno za sprawą pożegnalnej wiadomości, którą operator Robert Wyczałkowski wysłał do dawnych już współpracowników. „Nie zgodzę się już nigdy na poniżanie mnie oraz moich kolegów przez mojego szefa. »Cześć pedale«, »jak ci się nie podoba to wypier****j«, »postanowiłem cię wy***ać« oraz wiele innych obelżywych słów. Nie jesteśmy przedmiotami” – napisał Wyczałkowski. W dalszej części swojej wiadomości operator podkreślił, że nie godzi się na donosicielstwo w zespole i wyrzucanie jego rzeczy do śmietnika. Mężczyzna twierdzi, że został zwolniony, ponieważ nie zgadzał się na takie praktyki.

Szef TVN24: Sprawy wyjaśniała niezależna komisja

List operatora skomentował szef TVN24 Michał Samul. W kolejnym e-mailu, który trafił do wszystkich pracowników stacji podkreślił, że nie będzie komentował personalnych przypadków. Jednocześnie zapewnił, że „wszystkie sprawy, o których napisał Robert Wyczałkowski były wyjaśnianie przez niezależną komisję i nie miały żadnego związku z wypowiedzeniem umowy o pracę”. „Chciałbym podkreślić, że w naszej firmie nie ma miejsca na żadne poniżanie i każde zgłoszenie traktowane jest bardzo poważnie” – zaznaczył. Michał Samul przyznał, że faktycznie w firmie zapadały ostatnio trudne decyzje.

Z kolei przedstawiciele biura pasowego TVN napisali w oświadczeniu, że „w grupie TVN wszyscy kierują się najwyższymi standardami etyki, a w firmie nie ma miejsca na żadne poniżanie”. „Każde zgłoszenie dotyczące potencjalnego naruszenia obowiązujących zasad bardzo dokładnie analizujemy i traktujemy poważnie. Jednocześnie, wewnętrzne postępowania wyjaśniające są objęte poufnością i nie udzielamy na ich temat informacji” – dodano.

Źródło: Wirtualne Media
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...