NIK zarzuca nieprawidłowości Kancelarii Premiera. Chodzi o powrót Polaków z początku pandemii

Dodano:
Akcja „Lot do domu” Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon
331 milionów złotych kosztowało sprowadzenie Polaków do kraju na początku pandemii koronawirusa. Operację przeanalizowała NIK, która uważa, że doszło do nieprawidłowości. PO uważa, że sprawa powinna zakończyć się w prokuraturze.

Najwyższa Izba Kontroli zarzuca Kancelarii Premiera nieprawidłowości przy akcji „Lot do domu”. Chodzi o początki pandemii . Rząd zdecydował o zamknięciu granic, ale ogłosił program, który miał na celu przetransportowanie Polaków do kraju. Łącznie z tej opcji skorzystało 55 tys. osób, a LOT wykonał 400 rejsów. Koszt operacji wyniósł ponad 331 milionów złotych – informuje fakt.pl.

NIK zarzuca KPRM „nierzetelne rozliczenie” akcji „Lot do domu”

Wglądu do umowy KPRM-u z LOT-em domagała się opozycja. Kancelaria Premiera nie chciała jej udostępnić, zasłaniając się tajnością. Wydatki prześwietliła NIK, która zarzuca KPRM „nierzetelne rozliczenie usługi”. Według Najwyższej Izby Kontroli „nie zweryfikowano faktur na podstawie dokumentów finansowych będących podstawą ich wystawienia”. Kancelaria Premiera nie skorzystała z tej możliwości i „nie zażądała również kalkulacji kosztów lotów”.

KPRM broni się, że spółka przedstawiła zbiorcze zestawienie kosztów, ale dla NIK to za mało. Najwyższa Izba Kontroli zarzuca również Kancelarii Premiera, że umowa z LOT-em dopiero po miesiącu trafiła do Prokuratorii Generalnej. KPRM odpowiada, że „sytuacja wymagała natychmiastowych działań, przez co nie udało się uzyskać opinii w wymaganym terminie.

PO o ustaleniach Najwyższej Izby Kontroli. Kolejne uderzenie w Michała Dworczyka

Do sprawy w rozmowie z WP odnieśli się posłowie . Dariusz Joński i  twierdzą, że ustalenia NIK-u powinny się zakończyć zawiadomieniem do . Joński skomentował, że sprawa może być „zawoalowaną formą dofinansowania LOT-u”. Szczerba dodaje, że „doszło do niedopełnienia obowiązków w porażającej skali, co obciąża szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka”.

Źródło: Fakt24.pl / WP
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...