Mieszkanka Lubina przez kilkanaście godzin nie mogła wydostać się z wanny. Uratowała ją sąsiadka

Dodano:
Wanna, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / quinntheislander
75-letnia mieszkanka Lubina nie była w stanie samodzielnie wyjść z wanny i przez kilkanaście godzin próbowała uzyskać pomoc. Jej coraz słabsze wołanie usłyszała w końcu jedna z sąsiadek.

75-latka z Lubina na co dzień mieszka z synem i jego partnerką. Pech chciał jednak, że kiedy przytrafił jej się wypadek, pary akurat nie było w mieście. Bliscy seniorki mieli nie wracać jeszcze przez kilka dni, a ona sama nie była w stanie wydostać się z wanny. Wołała więc o pomoc, ale od wczesnych godzin porannych aż do 21:30 nikt jej nie usłyszał.

Sąsiadka była w stanie usłyszeć głos wołający o pomoc tylko dlatego, że w danej chwili akurat przebywała w łazience. Zaniepokojona, postanowiła zawiadomić policję. Funkcjonariusze nie od razu trafili do właściwego mieszkania. Trudno im było zlokalizować konkretne drzwi, zwłaszcza że wycieńczona 75-latka co chwilę przerywała swoje nawoływania.

Policjanci sprawdzali dokładnie. Tylko pod jednym numerem nikt nie otworzył drzwi

– Policjanci sprawdzili mieszkania w tej klatce schodowej. Tylko pod jednym numerem nikt nie otworzył drzwi. Nie było też słychać żadnych odgłosów przebywania wewnątrz osób. Mundurowi sprawdzili także okna tego lokalu. Niestety były zamknięte, a światła pogaszone – przekazała asp. szt. Sylwia Serafin z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Ostatecznie policjantom udało się nawiązać kontakt z unieruchomioną kobietą. Wezwani na miejsce strażacy wyważyli drzwi do jej mieszkania, a ratownicy z pogotowia zaopiekowali się poszkodowaną i przetransportowali do szpitala.

Źródło: SuperExpress
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...