Cejrowski chciał udowodnić, że po żółwiu „mógłby przejechać samochód”. Specjaliści są oburzeni nagraniem

Dodano:
Wojciech Cejrowski Źródło: TVP
Wojciech Cejrowski wspominał nauczycielkę od przyrody, która „całą lekcję stawała na żółwiu”, a żółw nie „trzasnął”. Dlatego w swoim programie zrobił to samo. Kucnął na żółwiu, tłumacząc, że po jego skorupie mógłby przejechać samochód. Weterynarze i biolodzy uważają jednak, że Cejrowski mówi bzdury, bo skorupa żółwi jest niezwykle wrażliwa.

W jednym z odcinków programu „Polowanie”, który emitowany jest w TVP, dziennikarz i podróżnik Wojciech Cejrowski opowiadał o żółwiach. Aby pokazać, jak wytrzymałe są ich skorupy, postanowił stanąć i kucnąć na jednym z nich. - Po to ma tę skorupę właśnie, żeby można było po nim przejechać samochodem i żeby mu się nic nie stało – objaśniał. Opowiadał też o tym, jak samochody „podskakują na wybojach i kamieniach”, ale „tu nie ma kamieni, to tylko żółwie”.

Cejrowski wszedł na żołwia. Eksperci krytykują

Specjaliści są oburzeni nagraniem Cejrowskiego. Biolog z Uniwersytetu Wrocławskiego Robert Maślak pokazał na Twitterze zdjęcie, jak wygląda skorupa żółwia, na którym dzieci próbowały „jeździć”. „Skorupa żółwi jest wrażliwa na dotyk, ból, temperaturę, wibracje i przewodzi dźwięki. Cejrowski wygaduje bzdury, że żółwie nie czują” - wyjaśnił ekspert.

Również weterynarze z lecznicy Legwet z Legionowa wytykają Cejrowskiemu niewiedzę. „Od lat 80-tych ubiegłego stulecia wiadomo, że żółwie czują przez skorupę. Jest ona bezpośrednio połączona ze szkieletem” – wyjaśniają na Facebooku. „Czują dotyk, temperaturę, wibracje, ale też ból. Pewnie jak wielu chłopców w młodości pan Wojtek wtykał żabom słomki w tyłek. Wielu z tych chłopców wyrosło z wtykania tych słomek. Pan Wojtek możliwe, że nie. Miarą naszego człowieczeństwa jest nasz stosunek do osób starszych, chorych, dzieci, ale też zwierząt” – dodają.

Źródło: o2.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...