Nowe fakty w „aferze imprezowej” Johnsona. Kłopotliwe ustalenia mediów

Dodano:
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johsnon Źródło: Newspix.pl
W okresie poprzedzającym publikację raportu dotyczącego „afery imprezowej” na Downing Street premier Boris Johnson spotkał się z urzędniczką Sue Gray przygotowującą sprawozdanie na temat organizacji imprez w trakcie obostrzeń pandemicznych. Johnson miał ją namawiać, by raport się nie ukazał.

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson jest pod rosnącą presją, by wyjaśnić spotkanie z urzędniczką Sue Gray przed publikacją sprawozdania w sprawie złamania restrykcji covidowych na Downing Street. Przypomnijmy, że w styczniu 2022 r. premier otrzymał raport z dochodzenia urzędniczki Sue Gray ws. imprez i nieformalnych spotkań towarzyskich na Downing Street i innych budynkach rządowych w czasie, gdy w kraju obowiązywał lockdown. Premier Wielkiej Brytanii odniósł się do raportu w Izbie Gmin. Johnson podziękował za raport i „przeprosił za rzeczy, które nie zostały zrobione dobrze i za sposób, w jaki załatwiono tę sprawę”.

Zdjęcia Johnsona z kieliszkiem. Premier nie został ukarany przez policję

Sprawa ma dalszy ciąg. W tę środę do rządu ma trafić raport, który według źródeł jest głęboko krytyczny wobec premiera i kierownictwa wyższego szczebla służby cywilnej. We wtorek brytyjskie media publikowały zdjęcia premiera, który wznosił kieliszek podczas spotkania pożegnalnego zorganizowanego dla jego współpracownika w czasie pandemii, w 2020 roku na Downing Street. Boris Johnson nie dostał grzywny, choć w związku z imprezą ukarano co najmniej jedną osobę.

Co więcej, „The Times” donosi, że w okresie poprzedzającym publikację niepomyślnego dla siebie dokumentu Boris Johnson spotkał się z Sue Gray. Podczas spotkania zakwestionował, czy raport dotyczący łamania restrykcji powinien zostać opublikowany. Argumentował, że większość informacji była już znana opinii publicznej.

Minister transportu Wielkiej Brytanii Grant Shapps powiedział, że według niego zdjęcia opublikowane przez media nie dodają nic nowego do tego, co wie o aferze wiedzą opinia publiczna i autorka raportu. Minister tłumaczył też premiera. Jego zdaniem Johsnon wychodził z biura i tylko wzniósł toast z pracownikami, a nie brał udziału w imprezie. Uczestnicy twierdzili co innego – to Johnson zgromadził wokół siebie personel, nalał drinki i wygłosił przemówienie dla odchodzącego ze stanowiska szefa komunikacji, Lee Caina.

Burmistrz Londynu Sadiq Khan powiedział, że policja powinna wyjaśnić, dlaczego nie ukarała Johnsona za to wydarzenie. Dodał, ze wątpliwości budzi też oświadczenie premiera przed parlamentem. – Na zdjęciu widziałem fotografię Borisa Johnsona podnoszącego kieliszek, butelki wina, inne osób z winem w ręku, w dniu, w którym powiedział w Izbie Gmin, że żadnego przyjęcia nie było – zauważył Khan.

Źródło: Guardian
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...