Wypadek autokaru w Rumunii. Nie żyje kierowca, kilka osób trafiło do szpitala

Dodano:
Rumuńska policja. Zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Vlad Ispas
Rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina przekazał, w jakim stanie są osoby, które uczestniczyły w wypadku autokaru w Rumunii. Tamtejsze służby badają okoliczność zdarzenia.

We wtorek 5 lipca doszło do wypadku w miejscowości Moisei w Rumunii. Autokar, przewożący pielgrzymkę 49 osób, miał nagle zjechać z drogi i uderzyć w budynek, który znajdował się w pobliżu. Zginął kierowca, kilka osób trafiło do szpitala.

Rzecznik MSZ Łukasz Jasina powiedział, że na miejscu jest polski konsul z Bukaresztu, który spotkał się z podróżującymi Polakami. – Nasi turyści czekają na przedstawicieli biura podróży, którzy zdecydują wspólnie z nimi na temat ich potencjalnego powrotu do Polski lub też pozostania w Rumunii. Czworo z pasażerów, nie licząc oczywiście zmarłego w tej katastrofie kierowcy, musi być jednak hospitalizowanych. Dzisiaj wieczorem będzie w stosunku do trojga z nich decyzja, w stosunku do jednej osoby raczej będzie to wymóg dłuższej hospitalizacji – wyjaśnił rzecznik MSZ. Dodał że resort oczekuje na decyzję pozostałych uczestników wycieczki, czy chcą wracać do Polski, czy też kontynuować podróż.

Wypadek polskiego autokaru w Rumunii. Co się stało?

Rumuńskie służby próbują ustalić przyczynę wypadku. – Ta sprawa będzie wymagała wyjaśnienia technicznego, przesłuchania świadków (...). Myślę, że rumuńskie władze ulegną naszym prośbom i postarają się przeprowadzić to śledztwo jak najszybciej – powiedział Łukasz Jasina.

Dla rodzin osób poszkodowanych w tym wypadku starostwo myślenickie, z którego pochodzą pielgrzymi, uruchomiło specjalną infolinię. Mogą telefonować pod numer 510 132 396 oraz 506 318 838, żeby uzyskać informację na temat członków swoich rodzin.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...