"Unia to wampir"

Dodano:
Carl Beddermann, były niemiecki urzędnik, który od lat prowadzi w Polsce krucjatę przeciw Unii Europejskiej, został doradcą wicepremiera, ministra rolnictwa Andrzeja Leppera - informuje "Gazeta Wyborcza".

Beddermann w 2002 r. przez kilka miesięcy doradzał naszym urzędnikom, jak przystosować polskie przepisy z zakresu ochrony środowiska do wymogów unijnych. Przysłał go tu rząd Dolnej Saksonii.

A już w 2003 r. na wiecu Koła Przyjaciół Radia Maryja w Zamościu mówił tak: "Unia jest jak kukła. Nowi kandydaci mają być czymś w rodzaju świeżej krwi, której ten stary wampir potrzebuje, by jeszcze kilka lat pożyć" - przypomina dziennik.

Mówiący łamaną polszczyzną urzędnik z Niemiec stał się gwiazdą eurosceptyków. Występował w Radiu Maryja, pisywał w skrajnie prawicowych gazetach.

Beddermann był przedstawiany na wiecach jako były "komisarz UE", "ważny urzędnik z Komisji Europejskiej" czy "główny odpowiedzialny za integrację". Według gazety, nigdy nie był on ani komisarzem, ani nawet pracownikiem Komisji Europejskiej. Nie został wyrzucony z pracy za poglądy, tylko przeszedł na emeryturę.

Z wykształcenia jest prawnikiem, pod koniec lat 70. był pionierem ruchu Zielonych w Niemczech. "Wyrzuciliśmy Carla z partii, bo nie potrafił grać w zespole, nie akceptował też wokół siebie lewicowców. Oskarżał ich o komunizm" - mówi Helmut Lippelt, emerytowany deputowany Zielonych do Bundestagu.

W Ministerstwie Rolnictwa nie udało się "Gazecie Wyborczej" dowiedzieć, w czym konkretnie Beddermann doradza wicepremierowi Lepperowi. Dyrektor biura prasowego Małgorzata Książyk w jednozdaniowym oświadczeniu potwierdziła tylko, że sprawuje taką funkcję. Przez kilka dni dziennikarze dzwonili pod służbowy numer doradcy. Nikt nie podnosił słuchawki.

ab, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...