Putin zwolnił szefa Roskosmosu. Wiadomo, kto go zastąpi

Dodano:
Władimir Putin i Dmitrij Rogozin Źródło: kremlin.ru
Dmitrij Rogozin nie będzie dłużej sprawował funkcji szefa Roskosmosu. Z ustaleń niezależnych dziennikarzy z portalu Meduza wynika, że już wkrótce może otrzymać od Władimira Putina intratną propozycję.

zwolnił szefa Roskosmosu. Jak czytamy na oficjalnej stronie Kremla, 15 lipca prezydent Rosji podpisał już stosowne dekrety w tej sprawie. Powody dymisji pozostają na razie nieznane, jednak wiadomo, kto stanie na czele rosyjskiej Korporacji Państwowej ds. Działalności Kosmicznej. Dmitrija Rogozina zastąpi były wicepremier Jurij Borysow.

Zaledwie trzy dni wcześniej Zarząd Europejskiej Agencji Kosmicznej przekazał, że kończy współpracę z Roskosmosem w zakresie misji ExoMars-2022, mającej na celu zbadanie Marsa. W ramach wspólnej misji w 2016 r. na Czerwoną Planetę wystrzelono marsjański naukowy pojazd orbitalny. Kolejne misje łazika były planowane na 2022 rok.

Dmitrij Rogozin otrzyma awans?

Dymisja szefa Roskosmosu dla wielu była zaskoczeniem. Może jednak potwierdzać wcześniejsze doniesienia portalu Meduza. Według dziennikarzy Dmitrij Rogozin może w najbliższym czasie zasilić grono najbliższych współpracowników Władimira Putina.

Informatorzy „Meduzy” twierdzą, że dla byłego już szefa Roskosmosu szykowane jest stanowisko w administracji prezydenckiej. Dmitrij Rogozin jest jednym z kandydatów do kierowania kancelarią Władimira Putina. Obecny szef prezydenckiej kancelarii – Anton Wajno, ma być przesunięty do „pracy na froncie dyplomatycznym”. W przeszłości urzędnik pracował już m.in. w ambasadzie Rosji w Japonii.

Rozważany jest też inny scenariusz – „ukraiński”. Zakłada on skierowanie Rogozina do Donbasu, gdzie miałby zostać jednym z „kuratorów” w samozwańczych: Donieckiej Republice Ludowej i Ługańskiej Republice Ludowej oraz na terytoriach okupowanych. W takim wariancie otrzymałby stanowisko prezydenckiego namiestnika albo zastępcy szefa administracji prezydenckiej.

Wicepremier z Moskwy na Ukrainie

Z ustaleń dziennikarzy wynika, że jeśli Kreml zdecyduje się na wysłanie Rogozina do Donbasu, to sam proces będzie przebiegał w kilku etapach. Szef Roskosmosu najpierw trafi do administracji prezydenckiej, a dopiero później otrzyma stanowisko ambasadora w republikach w Donbasie. Co ciekawe, Rogozin miałby ponownie zostać wicepremierem, by nadać jego misji większą rangę. Polityk w latach 2011-2018 był już wicepremierem ds. przemysłu obronnego i kosmicznego

W przypadku Rogozina ważny ma być też czynnik osobisty. Wszystkie trzy źródła Meduza podkreśliły, że Rogozin „cieszy się łaską” Władimira Putina. – Prezydent go lubi – i to od dawna – mówił jeden z informatorów.

Źródło: TASS
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...