Pokłosie „rasistowskiego” przemówienia Orbana. Premier Węgier traci doradczynię

Dodano:
Premier Węgier Victor Orban Źródło: Newspix.pl
Wieloletnia doradczyni Viktora Orbana zrezygnowała ze stanowiska. Zsuzsa Hegedus zaprotestowała w ten sposób przeciwko „godnemu Goebbelsa przemówieniu”, które wygłosił premier Węgier – informuje „The Guardian”

Brytyjski dziennik pisze, że Zsuzsa Hegedus, jedna z najdłużej działających wśród doradców Orbána zna premiera od 2002 roku i określiła swoje stosunki z nim jako przyjazne. Jednak w swoim liście rezygnacyjnym – opublikowanym we wtorek przez węgierski serwis informacyjny hvg.hu powiedziała, że coraz bardziej niepokoi się „nieliberalnym zwrotem” Orbána w ostatnich latach.

Orbán uczynił retorykę antymigracyjną kluczową częścią swojej kampanii politycznej od 2015 roku i często używa skrajnie prawicowego języka, ale jego przemówienie w sobotę – w którym wypowiedział się przeciwko „mieszaniu ras” – było ekstremalne nawet jak na jego standardy – pisze dalej „Guardian”.

Słowa Orbana o „mieszaniu się ras” oburzyły Europejczyków

Chodzi o przemówienie Viktor Orban wygłosił w rumuńskim mieście Baile Tusnad. W tym samym miejscu w 2014 roku ogłosił chęć zbudowania w swoim kraju „nieliberalnej demokracji”. Tym razem, pozostając w zgodzie z rosyjską propagandą, głosił w tam upadek Zachodu oraz przekonywał, że pomoc Ukrainie tylko niepotrzebnie przedłuża wojnę. Największe zdumienie wywołał jednak, mówiąc o mieszaniu się ras. Duży artykuł poświęcił tej kwestii m.in. brytyjski „Guardian”.

– Mamy świat, w którym Europejczycy mieszają się z przybywającymi spoza Europy. I to jest świat mieszanych ras – mówił premier Węgier. – Ale jest też inny świat, nasz świat: gdzie Europejczycy mieszają się ze sobą nawzajem, przeprowadzają się, pracują. Na przykład my w Basenie Karpackim nie jesteśmy mieszaną rasą. Jesteśmy mieszanką ludzi mieszkających w swojej europejskiej ojczyźnie. Dlatego zawsze uważałem – jesteśmy gotowi mieszać się ze sobą, ale nie chcemy być ludźmi rasy mieszanej – tłumaczył zawile.

Źródło: The Guardian
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...