LOT traci pilotów

Dodano:
Zagraniczne linie podkupują polskich pilotów, alarmuje "Życie Warszawy". LOT nie ma możliwości zatrzymać ich w firmie, bo za mało płaci. Tymczasem na świecie zapotrzebowanie na pilotów będzie jeszcze rosło.

Sytuacja powoli staje się bardzo trudna, mówi gazecie osoba blisko związana z LOT-em. Coraz więcej pilotów odchodzi z firmy i rozpoczyna pracę u innych przewoźników. Tylko w ostatnich kilku miesiącach z pracy zrezygnowało ponad 30 doświadczonych osób. - Na ich miejsce trudno znaleźć innych wykwalifikowanych lotników.

Już wiadomo, że w najbliższych latach na skutek zwiększonej liczby połączeń niemiecka Lufthansa będzie potrzebowała ponad 300 lotników, natomiast Ryanair ponad 1000. A linie te płacą pilotom wielokrotnie więcej niż LOT, który obecnie zatrudnia 460 pilotów. Jest to minimalna liczba potrzebna do zapewnienia odpowiedniej obsady samolotów. Pilot rozpoczynający pracę w LOT miesięcznie zarabia od 4 do 6 tys. zł na rękę. Natomiast inni przewoźnicy oferują stawki wielokrotnie wyższe. Wahają się one od 15 do 25 tys. zł netto.

Brak pilotów to niedobra informacja dla firmy i dla podróżujących. Zdaniem ekspertów, zajmujących się polskim rynkiem przewozów pasażerskich, niebawem może się okazać, że narodowy przewoźnik będzie odwoływać niektóre połączenia ze względu na brak załóg.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...