Powstanie Warszawskie w dokumentach służb specjalnych

Dodano:
Niepublikowane dotąd dokumenty sowieckich służb specjalnych a także służb III Rzeszy i Służby Bezpieczeństwa PRL, dotyczące Powstania Warszawskiego znalazły się w książce, której promocja odbyła się w czwartek w Muzeum Powstania Warszawskiego.

Zbiór "Powstanie Warszawskie 1944 w dokumentach z archiwów służb specjalnych" został wydany przez Instytut Pamięci Narodowej. Zawiera 149 dokumentów podzielonych na trzy rozdziały: dwa pierwsze zawierają głównie protokoły przesłuchań niemieckich służb specjalnych, w trzecim znalazły się protokoły służb sowieckich i polskich komunistycznych organów bezpieczeństwa. Wiele dokumentów występuje w podwójnej wersji: w języku rosyjskim i polskim. Do publikacji dołączono zdjęcia.

W książce zamieszczono m.in. protokoły przesłuchań dowódcy oddziałów tłumiących Powstanie i odbierającego jego kapitulację - gen. SS Ericha von dem Bacha oraz protokół z przesłuchania w kwietniu 1945 r. na moskiewskiej Łubiance ostatniego komendanta AK gen. Leopolda Okulickiego, ps. Niedźwiadek.

Liczące 1428 stron wydawnictwo powstało w wyniku prac polsko- rosyjskiej grupy roboczej (Biuro Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN, MSWiA, Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej).

Prezes IPN Janusz Kurtyka podkreślił, że publikacja jest rezultatem wieloletniej współpracy archiwistów polskich i rosyjskich. "Cieszę się, że w jednym miejscu udało się zgromadzić źródła ukazujące, jak bardzo Powstanie było obserwowane przez służby specjalne niemieckie i sowieckie. To wiele wnosi do historii Powstania" - dodał Kurtyka.

Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Władimir Grinin zaznaczył, że wydana publikacja rzuca nowe światło na karty historii polsko-rosyjskiej. "Nie ulega wątpliwości, że Powstanie stało się przykładem największego bohaterstwa i patriotyzmu Polaków. Wszyscy, zarówno Polacy, jak i Rosjanie schylamy przed nim głowę" - mówił Grinin.

Po spotkaniu ambasador w towarzystwie dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego Jana Ołdakowskiego zwiedził muzeum. Jak powiedział w rozmowie z PAP Ołdakowski, Grinina szczególnie zaskoczył fakt, że było tylko sześć niemieckich bombowców, które poczyniły tak wielkie zniszczenia stolicy.

ab, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...