Donald Trump nie gryzł się w język. „Emmanuel Macron wchodzi w d*** prezydentowi Chin”

Dodano:
Donald Trump i Emmanuel Macron Źródło: Flickr / Trump White House Archived, Shealah Craighead

podczas powrotu z Chin powiedział w wywiadzie dla Politico oraz „Les Echos”, że Europa nie powinna angażować się w kwestię kryzysu wokół Tajwanu, bo to nie jest jej sprawa. Prezydent Francji przestrzegał także przed naśladowaniem USA i uzależnieniem się od Stanów Zjednoczonych. Te słowa wywołały skandal w kraju oraz w Europie, na Tajwanie i w Ameryce.

Prezydent Francji krytykowany za słowa o USA i Tajwanie podczas powrotu z Chin

Macrona bronił jednak jeden z francuskich dyplomatów, który bagatelizował sprawę w rozmowie z agencją Reutera. Twierdził, że stanowisko przywódcy Francji ws. Tajwanu i Chin się nie zmieniło, zrzucając całą winę na „sensacyjny” jego zdaniem tytuł wywiadu, które zamieściło Politico. Dyplomata przekonywał także, że kwestia Tajwanu powinna zostać rozwiązana w sposób pokojowy.

Do sprawy odniósł się również , który udzielił wywiadu Fox News. Były prezydent USA ocenił, że Stany Zjednoczone straciły wpływy na świecie odkąd Trump przestał pełnić funkcję głowy państwa. – Ten szalony świat się rozwala, ale Ameryka nie ma absolutnie nic do powiedzenia – przekonywał były prezydent USA.

Donald Trump uderzył w Emmanuela Macrona. Jednocześnie chwalił Xi Jinpinga

– A Macron, który jest moim przyjacielem, jest w Chinach, włażąc mu (Xi Jinpingowi, prezydentowi Chin – red.) w d*** – komentował Trump. Były prezydent Stanów Zjednoczonych mimo ostrych słów pod adresem prezydenta Francji chwalił się doskonałymi relacjami z chińskim przywódcą, kiedy sam był głową państwa. – To genialny człowiek. Przeszukałbyś całe Hollywood w poszukiwaniu kogoś do roli prezydenta Xi i nie mógłbyś nikogo znaleźć. Tam nie ma nikogo takiego: wygląd, mózg – zakończył.


Źródło: Fox News / Reuters / Politico / Los Echos
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...