Jacek Sasin złożył na ręce o. Rydzyka miecz za ćwierć miliona. Sprawa trafi do NIK

Dodano:
O. Tadeusz Rydzyk Źródło: X / SasinJacek
Fundacja Enea kupiła miecz za ćwierć miliona. Na ręce o. Rydzyka złożył go m.in. Jacek Sasin. Teraz sprawa ma trafić do NIK, a spółka opublikowała specjalne oświadczenie.

XXXII Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę przyniosła niemało emocji. Znalazło się na niej wymowne przemówienie Jarosława Kaczyńskiego, w którym ostrzegał przed „kimś, kto chce zniszczyć nasz naród” oraz przed „atakami na podstawy polskości”. Był też taniec rządowych oficjeli, w którym widzieliśmy, poza prezesem Prawa i Sprawiedliwości, m.in. Antoniego Macierewicza, Zbigniewa Ziobrę i Przemysława Czarnka. I wreszcie, na koniec, uroczyste przekazanie o. Tadeuszowi Rydzykowie miecza przez Jacka Sasina.

Pieniądze na zakup pochodziły z Fundacji Enea

Jak ustaliła Wirtualna Polska, wartość wręczonego miecza opiewa na około ćwierć miliona złotych. Poza ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem udział w przekazaniu pochodzącego z czasów Mieszka I ostrza wziął prezes Grupy Enea Paweł Majewski. To właśnie fundacja Enei miała kupić go z prywatnych zbiorów antykwarycznych.

Sprawa ma trafić do Najwyższej Izby Kontroli

Relikt trafić ma, według zapewnień, do Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. To jednak ma zostać otworzone dopiero w październiku, czyli w okolicy lub nawet już po wyborach. W związku z tym pojawiają się głosy, że publiczny podarek na wydarzeniu organizowanym przez rozgłośnię, w którym wziął udział minister, jest elementem partyjnej kampanii.

„W związku z przekazaniem o. Rydzykowi przez Jacka Sasina i szefa grupy Enea miecza, który kosztował 250 tys. zł, a który został kupiony przez Fundację Enea (fundacja spółki skarbu państwa) jutro złożę wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie zasadności tego wydatku” – poinformował na Twitterze lider Młodej Polski Jan Strzeżek.

Enea uważa doniesienia za manipulację

W odpowiedzi na wpis pojawiło się pełne oświadczenie Enei.

„Fundacja Enea przekazała środki Fundacji Tożsamość na zakup eksponatu do Muzeum „Pamięć i Tożsamość” w Toruniu. Miecz datowany na X/XI w. będą mogli podziwiać wszyscy zwiedzający na wystawie stałej. Powielanie informacji, że „Fundacja Enea zakupiła eksponat dla Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka” jest manipulacją” – napisano.

Dodano także, że to nie pierwszy raz, kiedy fundacja wspiera zakupy związane z kulturą i sztuką, a jest to wręcz „element społecznej odpowiedzialności biznesu”. Jako przykład podano dotację finansową, dzięki której na Zamek Królewski w Warszawie powróciły dzieła z kolekcji króla Stanisława Augusta.

Rzecznik PiS o przekazaniu miecza

O sprawę „miecza” postanowiła zapytać dziennikarka TVN24 podczas wspólnej konferencji rzecznika rządu Piotra Müllera i rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Rafała Bochenka. Zamiast odpowiedzi usłyszała, że jej stacja „wybiórczo traktuje tematy”.

Bochenek zainsynuował również, że to w siedzibie stacji znajduje się sztab wyborczy Platformy Obywatelskiej, zakwestionował wartość miecza, a jako kontrargument podał udział w uroczystościach na Jasnej Górze przed laty Donalda Tuska, Bronisława Komorowskiego i Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...