Dla Barbie miał być tylko tłem, czyli skąd się wzięła KENfederacja?

Dodano:
Ryan Gosling jako Ken Źródło: Newspix.pl / Mattel Films
Czy tego chcecie, czy nie, kontynuacja największego kinowego hitu ostatnich lat jest nieunikniona. „Barbie” niczym Godzilla kontynuuje triumfalny pochód przez światowe kina, a jej śladami podąża ten, który miał być tylko nic nie znaczącym dodatkiem. Ken właśnie dostał nowe życie, a trzeba przyznać, że to dotychczasowe nie należało do najłatwiejszych.

Kenneth Carson znany szerzej jako Ken został powołany do życia w roku 1961 roku. W oko natychmiast wpadła mu dziewczyna, do której wzdychała cała planeta. Spotkał Barbie na potańcówce i od tamtej pory szli razem przez zmieniający się dynamicznie świat. Ken nigdy nie nadążał jednak za tempem narzuconym mu przez ukochaną.

Aż do dziś.

W pogoni za popularnością

Partner lalki Barbie przez całe dziesięciolecia szukał sposobu na przypodobanie się konsumentom, którzy nigdy nie traktowali go poważnie. Wielbiący plażę przystojniak uzbrojony w plastikowy kaloryfer na brzuchu, nie był wystarczająco atrakcyjny, by zamieszkać w każdym różowym domku swojej sympatii. Wielbiciele blondwłosej ikony popkultury od samego początku nie byli przekonani do jej wybranka.

Ten jednak nie poddawał się i zawsze próbował iść z duchem czasu. W latach 70. zapuścił modne bokobrody i wąsy, których nie powstydziliby się stali bywalcy nowojorskich dyskotek. W latach 80. swój klasyczny smoking przyozdobił w finezyjne dodatki, które musiały imponować nawet Barbie. Dużym szokiem okazały się lata 90.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...