Wlał żrący płyn do pyska psa. Marcin Wrona jest poszukiwany listem gończym

Dodano:
Poszukiwany przez policję Marcin Wrona Źródło: Policja
Policja wystawiła list gończy za Marcinem Wroną. Nietrzeźwy mieszkaniec Wrocławia wlał żrący środek do pyska suczki Zizi. Został skazany na dwa lata więzienia, ale wciąż przebywa na wolności. Media informują, że mógł uciec z Polski.

O tragicznej historii suczki Zizi w 2021 roku usłyszała cała Polska. Marcin Wrona opiekował się psem swojej partnerki. Pod jej nieobecność wlał zwierzęciu do pyska żrący środek do czyszczenia toalet. W chwili popełniania czynu mężczyzna był nietrzeźwy.

Wrocław. 39-letni mężczyzna skatował psa

Zizi została uratowana przed Fundację Centaurus, ale w wyniku zdarzenia doznała rozległych obrażeń. „Oparzenia jamy ustnej, martwica okolic wędzidełka językowego, obrzęk całego języka i błon śluzowych. Pies miał liczne krwawiące rany w pysku, martwicę podniebienia twardego i martwicę błony śluzowej przełyku” – czytamy we wpisie fundacji na Facebooku.

W 2022 roku Marcin Wrona został skazany na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna nie pojawił się jednak na sali sądowej i do tej pory przebywa na wolności. „Eska” donosi, że mężczyzna najprawdopodobniej ukrywa się za granicą.

Marcin Wrona jest poszukiwany listem gończym

W czerwcu 2023 roku wrocławska policja wystawiła za nim list gończy. W akcję poszukiwawczą zaangażowani są funkcjonariusze z Komisariatu Wrocław Rakowiec. O pomoc prosi również Fundacja Centaurus.

39-letni mężczyzna ostatnio zameldowany był przy ul. Grunwaldzkiej we Wrocławiu. Skazany ma krótkie włosy w kolorze blond, ciemne oczy, owalną twarz oraz średnie uszy i nos. Mierzy około 170 cm i może ważyć od 50 do 69 kg. Jego znaki szczególne to dołek w brodzie, blizna na brwi, tatuaż z motywem czaszki na ramieniu oraz tatuaże na szyi.

„Jeśli wiesz gdzie przebywa Marcin Wrona lub zauważysz go gdziekolwiek powiadom służby. Powiadom najbliższy komisariat policji lub zadzwoń pod numer alarmowy 112” – apelują wolontariusze z fundacji.

Źródło: Facebook / Fundacja Centaurus / Policja
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...