Mery Spolsky chce wszystkiego. „Kiedy przyodziewam te ciuchy BDSM, czuję się bardziej pewna siebie”

Dodano:
Mery Spolsky Źródło: Materiały prasowe / Adam Słaboń
Nadeszła „EROTIK ERA”, czyli czas na poznawania swojego ciała, eksperymentowania w relacjach i z seksualnością. Mery Spolsky zakłada na siebie lateksowe ciuchy i zaprasza na seksowną dyskotekę wyzwolenia. O wyjątkowo gorącej płycie artystka powiedziała w podcaście „Wprost o  Kulturze”

Jest w niej coraz mniej Marysi, ale to dobrze, bo zawsze tego chciała. Mery Spolsky wkracza w nowy etap swojego życia i kariery, otwierając go wyjątkowo gorącą płytą. Artystka zaprasza swoich fanów na seksowną dyskotekę, podczas której każdy może być sobą i każdy może spełnić swoje najskrytsze fantazje. Oto „EROTIK ERA”.

– Czuję, że przy płycie „EROTIK ERA” znika ten wstyd i – nie całkowicie, ale jednak – znika nieśmiałość. Jest dziś o wiele mniejsza, bo kiedy przyodziewam te wszystkie ciuchy BDSM, które przy tym albumie są modowym znakiem rozpoznawczym, to naprawdę dzieje się coś takiego ze mną i z moim umysłem, że czuję się znacznie bardziej pewna siebie – powiedziała Mery w podcaście „Wprost o Kulturze”.

Podcast Wprost o Kulturze powstaje we współpracy ze Studiem PLAC
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...