Jak faulują księża? Jeden z duchownych wyznaje: Dochodzi do agresywnych sytuacji

Dodano:
Polscy księża zdobyli Mistrzostwo Europy w futsalu Źródło: Facebook / 17th European Futsal Championship of Catholic Priests – Hungary 2025
W zakończonych w lutym na Węgrzech Mistrzostwach Europy w piłce nożnej halowej polscy księża zdobyli złoty medal. – Jeden z księży mnie sfaulował, po czym zapytał, „czy jestem laleczką” – ujawnił ks. Tomasz Chowaniec.

Polscy księża w połowie lutego zdobyli na Węgrzech Mistrzostwo Europy w futsalu. Warto podkreślić, że to dziewiąty triumf naszych duchownych na 17. edycji czempionatu w halowej piłce nożnej. Pierwsze miejsce oznacza, że turniej w przyszłym roku odbędzie się w naszym kraju. Najlepszym zawodnikiem ME został wybrany ks. Tomasz Chowaniec, który podzielił się swoimi spostrzeżeniami w rozmowie z portalem o2.pl.

– Futbol księży to mocna gra. Wyzwisk wewnątrz kadry nie ma, natomiast na boisku dochodzi do agresywnych sytuacji. Pamiętam, jak w meczu z Bośnią i Hercegowiną jeden z księży mnie sfaulował, po czym zapytał, „czy jestem laleczką”. Potem padła dla nas bramka, więc dostał „laleczkę” – powiedział duchowny. Każdy dzień na mistrzostwach zaczyna się od mszy św. w języku łacińskim, w której udział biorą wszystkie reprezentacje.

Polscy księża na Węgrzech zdobyli Mistrzostwo Europy w futsalu. Nowe informacje

Za przygotowanie do ME polskich księży od 14 lat odpowiada Marek Parzyszek, który wskazuje, że duchowni na hali „są ambitni, rozumni i dobrze czytają grę”. – Ich umiejętności wystarczają, by odgrywać czołowe role w mistrzostwach Europy. Część z nich grała na poziomie okręgowym w piłkę nożną. Księdza Marka Łosaka, który jest trenerem kadry księży, trenowałem dawno temu w jednym z klubów. Przestał grać w piłkę na czwartym roku seminarium, jak zabronił mu biskup – podkreślił.

Księża za złoty medal nie zdobyli żadnej nagrody finansowej, dostali tylko puchary i medale. Dodatkowo musieli ponieść koszty, takie jak transport, czy stroje. Mieli z kolei zagwarantowane zakwaterowanie i ubezpieczenia. – My tak naprawdę dokładamy do tego interesu – skomentował z kolei ks. Tomasz Winogrodzki.

Źródło: o2.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...