Tak przebiegały rozmowy w Białym Domu. Prezydent ujawnił szczegóły
Nawrocki w USA. Afront wobec Sikorskiego?
Wizyta w Stanach Zjednoczonych to pierwsza zagraniczna podróż Karola Nawrockiego. Najważniejszym punktem programu jest spotkanie z Donaldem Trumpem. Z informacji opublikowanych przez Kancelarię Prezydenta wynika, że politycy mają najpierw porozmawiać w cztery oczy. Następnie do stołu mają dołączyć delegacje.
Ze strony polskiej Karolowi Nawrockiemu towarzyszą: szef BBN Sławomir Cenckiewicz, szef BMP Marcin Przydacz, rzecznik prasowy Rafał Leśkiewicz, zastępca Szefa Gabinetu Prezydenta Jarosław Dębowski oraz europoseł Adam Bielan.
Donald Tusk przekazał, że minister spraw zagranicznych zadeklarował gotowość do towarzyszenia rezydentowi osobiście lub za pośrednictwem któregoś z wiceministrów. – To nie spotkało się z zainteresowaniem — powiedział premier.
O czym Nawrocki będzie rozmawiał z Trumpem?
„Wśród tematów rozmów znajdzie się przede wszystkim bezpieczeństwo w wymiarze militarnym i energetycznym, a także sprawa negocjacji pokojowych zmierzających do zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę” – przekazała Kancelaria Prezydenta.
Jeszcze przed wylotem do Stanów Zjednoczonych Marcin Przydacz podkreślił, że „w trakcie spotkania z Donaldem Trumpem Karol Nawrocki będzie prezentował polskie stanowisko w sprawie dalszych działań w negocjacjach pokojowych w Ukrainie jednocześnie, wskazując na przyczyny tej agresji i agresora, którym jest Rosja”.
Nawrocki w USA. Zgrzyt podczas przywitania prezydenta
Karol Nawrocki po przylocie do USA nie został przywitany przez Bogdana Klicha, który aktualnie kieruje pracami polskiej ambasady. W odpowiedzi Telewizja Republika zamieściła pasek informacyjny, w którym poinformowano, że ambasada milczy na temat wizyty prezydenta w USA.
Radosław Sikorski wyjaśnił, że decyzja o nieobecności dyplomaty była świadoma i wynikała z prośby jednego z doradców prezydenta. Podkreślił, że „nie ma mowy o żadnym milczeniu ze strony ambasady”.