UE martwi się o polskie granice w czasie Euro 2012

Dodano:
Fot. A. Jagielak/Wprost
Unijna agencja Frontex przygotowuje się już do zabezpieczenia granic w czasie mistrzostwach Europy w piłce nożnej w 2012 r. – dowiedział się „Wprost”.
Chodzi o powstrzymanie fali nielegalnych przekroczeń granicy w czasie rozgrywek. Jak się dowiedzieliśmy, w tej chwili w organizacji oceniane jest ryzyko i szacowane jest, jak dużo dodatkowych sił i wsparcia trzeba będzie przerzucić na polską wschodnią granicę.

Frontex, który ma siedzibę w Warszawie, zajmuje się zabezpieczeniem unijnych granic. – Euro 2012 będzie dla niej dużym wyzwaniem, bo mistrzostwa są przecież organizowane wspólnie przez Polskę, kraj UE i Ukrainę, państwo nie należące do wspólnoty. Czeka nas nie tylko budowa stadionów i dróg, ale także dodatkowe zabezpieczenie granicy – mówi deputowana PO Urszula Gacek, która z ramienia europarlamentu wizytowała Frontex. – Są poważne obawy, że duża część osób będzie chciała pod pretekstem kibicowania nielegalnie przekroczyć unijną granicę – dodaje.

Z rozmów deputowanej we Frontexie wynika, że polsko-ukraińskie mistrzostwa będą większym problemem niż tegoroczne Euro organizowane przez Austrię i Szwajcarię (ta ostatnia też nie jest członkiem UE, a do strefy Schengen dołączy dopiero w listopadzie 2008 r.). – Tam nie ma takiego zagrożenia napływem nielegalnych imigrantów – podkreśla Gacek. Mimo to Austria już zapowiedziała, że na czas Euro 2008 przywróci kontrole na granicach (na co dzień są one zniesione, bo Austria należy do strefy Schengen).
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...