Wenezuela: Kolumbia prowokuje incydenty graniczne

Dodano:
Wenezuela oskarżyła w sobotę Kolumbię o prowokację graniczną, twierdząc, że ok. 60 żołnierzy kolumbijskich naruszyło świadomie i celowo granicę między obydwoma państwami.

Incydent ma zdestabilizować stosunki w regionie - uważają władze w Caracas. Jest on niewątpliwie kolejnym przejawem napięć w stosunkach między dwoma państwami z północy Ameryki Południowej.

Według oficjalnego protestu strony wenezuelskiej, żołnierze kolumbijscy zostali zatrzymani w piątek w odległości 800 metrów od linii granicznej w stanie Apuree, na południowym zachodzie kraju, a następnie "zmuszeni do natychmiastowego wycofania się na stronę kolumbijską".

Prezydent Kolumbii Alvaro Uribee, wierny sojusznik Stanów Zjednoczonych, otrzymujący z Waszyngtonu wielomiliardową pomoc na walkę z partyzantką i gangami narkotykowymi, poinformował, że zwrócił się do dowództwa swej armii o zbadanie oskarżeń.

"Jeśli to prawda, że nasi żołnierze znaleźli się tam, to przeprosimy. Jeśli nie, zażądamy sami wyjaśnień" - powiedział na konferencji prasowej w stolicy swego kraju Bogocie. "Pragniemy tylko dobrych stosunków z naszym sąsiadem" - podkreślił.

Incydent graniczny nastąpił w dzień po tym, jak prezydent Wenezueli Hugo Chavez zapowiedział rewizję stosunków dyplomatycznych i handlowych z Kolumbią. Była to jego reakcja na opublikowanie raportu Interpolu potwierdzającego od strony analizy dowodów oskarżenia Kolumbii, że Wenezuela wspiera lewicową partyzantkę działającą na jej terenie.

pap, em
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...