AI: Chiny nie dotrzymały obietnicy

Dodano:
Chiny nie dotrzymały obietnicy poprawy sytuacji w zakresie przestrzegania praw człowieka przed rozpoczynającą się w sierpniu olimpiadą w Pekinie i nasiliły w ostatnich latach prześladowania działaczy - podaje w raporcie międzynarodowa organizacja Amnesty International.

Tylko w zeszłym roku w ramach rządowej kampanii "sprzątania" Pekinu przed olimpiadą aresztowano tysiące osób, które domagały się reform lub podpisywały różne apele - twierdzi AI. Wielu bez procesu skazano na obóz pracy.

Prześladowania spadają na działaczy praw człowieka również w całych Chinach - pisze AI w raporcie.

Raport przypomina przypadek działającego w Syczuanie Huanga Qi (wym. Ć'hi), aresztowanego pod zarzutem ujawnienia tajemnic państwowych. Huang Qi, inżynier komputerowy, informował internautów o sytuacji, w jakiej znaleźli się ludzie w Syczuanie po trzęsieniu ziemi z 12 maja i starał się pomagać rodzicom, którzy stracili w nim dzieci. Huang Qi odsiedział już wcześniej pięć lat więzienia za "podżeganie do przewrotu w państwie", ponieważ na swojej stronie internetowej publikował artykuły o prawach człowieka i sprawach politycznych, m.in. o interwencji armii na placu Tiananmen w Pekinie. Spędził bez kontaktu z rodziną prawie trzy lata, zanim ogłoszono wyrok.

AI uważa, że olimpiada, która według władz chińskich i olimpijskich miała przyczynić się do zwiększenia wolności w rządzonym autorytarnie kraju, stała się powodem nakładania kagańca krytykom, w nadziei że ich uciszenie pozwoli zaprezentować światu obraz społecznej harmonii i stabilizacji.

"Prześladując i karząc tych, którzy zabierają głos na rzecz praw człowieka, chińskie władze zapomniały o składanych siedem lat temu obietnicach, dzięki którym przyznano im organizację igrzysk - powiedziała wiceszefowa azjatyckiego oddziału AI Roseann Rife. - Chińskie władze kalają dziedzictwo olimpiady".

Raport wskazuje również na ostre cenzurowanie mediów i zauważa, że część zagranicznych dziennikarzy była nękana przez władze.

Według organizacji rząd rozszerzył program "reedukacji przez pracę", w ramach którego aresztowanych skazuje się bez procesu na pobyt w obozach pracy.

AI oskarża także Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) za "niechęć" do wywierania publicznego nacisku na Chiny w sprawach przestrzegania przez nie praw człowieka.

Amnesty zauważa jednak z zadowoleniem, że Chiny w zeszłym roku przywróciły rolę sądu najwyższego w orzekaniu kary śmierci. Organizacja krytykuje jednak rząd, który utrzymuje, że liczba egzekucji spada, za niepodawanie danych na temat przypadków kary śmierci.

pap, keb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...