800 firm zależnych od losu stoczni

Dodano:
800 firm, w których pracuje ok. 100 tysięcy osób, może wpaść w kłopoty, jeśli zbankrutują stocznie - donosi "Gazeta Prawna".

Według dziennika, problem stoczni, to nie tylko kłopot polskich firm, ale także jej importerów. Na przykład w gdyńskiej stoczni dostawy z importu stanowią ok. 40-47 proc. kosztów zaopatrzenia, podobnie jest w Szczecinie.

Upadłość stoczni mogłaby np. poważnie zaszkodzić zakładom H.Cegielskiego w Poznaniu, które są dostawcą silników dla statków. W tym roku fabryka chce ich sprzedać 27, z czego 14 polskim stoczniom. Obawy mogą mieć bydgoskie zakłady Famor (produkują m.in. sprzęt nawigacyjny i sygnalizacyjny-PAP), których 60 proc. przychodów to zamówienia stoczni.

Tymczasem, jak twierdzi gazeta, udział Polski w światowym portfelu zamówień na statki maleje. W 1997 r. wynosił on 2,5 proc., na koniec marca 2008 r. - 0,7 proc.

Dziennik przypomina, że do 5 sierpnia resort Skarbu czeka na nowe oferty od inwestorów zainteresowanych prywatyzacją stoczni w Gdyni i Szczecinie. Do 12 września rząd ma przedstawić Komisji Europejskiej plany restrukturyzacji polskich stoczni. Jeśli komisja je odrzuci, stocznie będą musiały zwrócić ok. 1,3 mld euro pomocy publicznej.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...