Zabużanie nie kupują ziemi

Dodano:
Niewiele ponad 5,2 tys. ha ziemi od 2004 do końca I półrocza 2008 r. roku kupili zabużanie w ramach rekompensaty za pozostawione za granicą mienie - poinformowała rzecznik Agencji Nieruchomości Rolnych Grażyna Kapelko.

Zgodnie z ustawą z 2005 roku osobom, które pozostawiły mienie poza granicami Polski w latach 1944-1952, przysługuje rekompensata w wysokości 20 proc. wartości mienia. Mogą oni nabyć ziemię w drodze przetargu od ANR bądź też otrzymać zadośćuczynienie w formie finansowej.

Według Agencji, w okresie od 2004 r. do końca pierwszego półrocza 2008 r. zabużanie uczestniczyli w 1 778 przetargach, z czego wygrali 1 693. Najwięcej ziemi nabyli w 2005 roku. W tym okresie stali się właścicielami ponad 5 tys. 200 ha gruntów. Kapelko podkreśliła, że nabyli oni zaledwie 1 proc. sprzedawanych przez Agencję gruntów, co oznacza, że sprzedaż gruntów na ten cel ma charakter marginalny.

Najwięcej umów ANR zawarła z zabużanami w województwach dolnośląskim - 177, zachodniopomorskim - 148 i warmińsko-mazurskim - 120, zaś najmniej w świętokrzyskim - 3, lubelskim - 3 i kujawsko- pomorskim - 2. Od 2004 r. do końca czerwca 2008 r. z zabużanami zawarto 712 umów sprzedaży.

Największą ilość gruntów zabużanie nabyli w woj. zachodniopomorskim - 1 513 ha, warmińsko-mazurskim - 1 414 ha i dolnośląskim - 820 ha; najmniejszą w świętokrzyskim - 14 ha, lubelskim - 15 ha i kujawsko-pomorskim -24 ha.

Kapelko przypomniała, że niezależnie od sprzedaży zabużanom państwowych gruntów, Agencja przekazuje pieniądze pochodzące ze sprzedaży ziemi na Fundusz Rekompensacyjny, utworzony w celu wypłaty zabużanom rekompensat w postaci pieniężnej.

Do końca września 2008 r. Agencja wpłaciła do Funduszu Rekompensacyjnego kwotę ok. 1,2 mld zł, z tego: za 2006 r. - 452,7 mln zł, za 2007 r. - 580,8 mln zł, za I i II kwartał 2008 r. - 80 mln zł, a za III - 90 mln zł.

Według Ministerstwa Skarbu, do końca września br. wypłacone zostało jako rekompensata za mienie zabużańskie ponad 224 mln zł.

pap, keb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...