UE za "południowym korytarzem"

Dodano:
photos.com
Komisja Europejska proponuje ograniczenie zależności UE od rosyjskich dostaw gazu i ropy poprzez budowę tzw. "południowego korytarza", dostarczającego do Europy surowców energetycznych z pominięciem terytorium Rosji - donosi czwartkowy "Daily Telegraph".
Realizacja tego projektu zakładającego dywersyfikację źródeł dostaw energii, wymagałaby wejścia w układy z autorytarnie, lub dyktatorsko rządzonymi państwami regionów Morza Kaspijskiego, Azji Centralnej i Środkowego Wschodu.

Gazeta powołuje się na dokument Komisji (Strategiczny Przegląd Bezpieczeństwa Energetycznego), do którego uzyskała wgląd przed jego ogłoszeniem w czwartek. Dokument publikowany jest w przededniu wyznaczonego na piątek wznowienia w Nicei rozmów UE- Rosja nt. długofalowego układu o partnerstwie i współpracy.

"Komisja i kraje UE we współpracy z partnerami z państw takich jak m. in. Azerbejdżan i Turkmenistan muszą pracować nad wspólnym celem szybkiego uzyskania zobowiązania, iż gaz będzie dostarczany, a gazociągi zbudowane" - stwierdza Komisja.

"W dłuższym czasie, gdy warunki polityczne będą sprzyjające dostawy z innych krajów regionu, jak Uzbekistan i Iran powinny stać się dalszym istotnym źródłem dostaw do UE" - dodaje dokument.

Komisja zaleca też wypracowanie strategii wobec Białorusi "uwzględniającej znaczenie tego kraju jako wschodniego sąsiada UE i kraj tranzytowy".

"Energia musi zająć należne jej priorytetowe miejsce z punktu widzenia międzynarodowych stosunków UE" - podkreśla unijny dokument.

Od dostaw Gazpromu zależnych jest w pełni 8 państw UE: Estonia, Łotwa, Litwa, Bułgaria, Słowacja, Szwecja, Finlandia i Irlandia. Z danych Komisji wynika, iż do 2020 r. gaz z importu będzie zaspokajał 73 proc. zapotrzebowania UE na gaz wobec 61 proc. obecnie. Największym dostawcą gazu do UE jest Rosja.

pap, keb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...