12 lat więzienia dla "Korka"

Dodano:
Na karę 12 lat więzienia Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał domniemanego szefa gangu mokotowskiego 51- letniego Andrzeja H. pseud. Korek, oskarżonego wraz z pięcioma innymi osobami o przemyt 325 kg kokainy w styczniu 2003 roku. Wartość narkotyku wyniosła ok. 80 mln zł.
Dwóm współpracownikom "Korka": Jerzemu B. i Bogusławowi K. sąd wymierzył kary po 10 lat, a trzeciemu, Markowi M. - 5 lat więzienia. Oskarżony o pomocnictwo w przemycie narkotyków Andrzej B. został uniewinniony, a Karolina B. została skazana na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Wszyscy są mieszkańcami Warszawy i okolicznych miejscowości.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Sebastian Brzozowski podkreślił, że kluczowe znaczenie dla procesu miały "miarodajne i obszerne zeznania" Marka M., który przyznał się do winy i opisał przebieg przestępstwa.

Doceniając jego skruchę sąd wymierzył mu wyrok mniejszy niż pozostałym głównym oskarżonym, ale - jak wyjaśnił sąd - nie mógł w jego przypadku zastosować nadzwyczajnego złagodzenia kary. "Rola oskarżonego Marka M. w procederze była jednak większa niż to wynika z jego relacji" - ocenił sędzia Brzozowski.

Markowi M. jako jedynemu oskarżonemu uchylił natomiast areszt tymczasowy.

Podczas procesu Andrzej H. nie przyznał się do winy. Przekonywał, że niesłusznie został pomówiony w tej sprawie przez Marka M.

Obaj mężczyźni znają się z działalności biznesowej. Jak wyjaśniał Andrzej H., spółka, w której pracował, wydzierżawiła firmie Marka M. warte kilkaset tysięcy dolarów, maszyny i automaty do gier. Oskarżony mówił także, że pożyczył Markowi M. kilkaset tysięcy dolarów na łapówki dla urzędników w afrykańskiej Namibii, w celu ułatwienia nabycia udziałów w miejscowej kopalni diamentów.

Obrońca "Korka" Marek de Walden powiedział dziennikarzom po ogłoszeniu wyroku, że zamierza się od niego odwołać, ponieważ - jak twierdzi - w przemycie kokainy sprzed pięciu lat brały udział inne osoby.

Prokurator Dariusz Makowski podkreślił, że decyzję o apelacji od wyroku rozważy po zapoznaniu się z jego pisemnym uzasadnieniem. Na ostatniej rozprawie podczas procesu żądał on dla Andrzeja H. 15 lat więzienia, a dla Jerzego B. i Bogusława K. po 12 lat więzienia.

Kontrabanda przypłynęła w styczniu 2003 z Ameryki Południowej na holenderskim statku do portu w Gdyni. Kokaina znajdowała się w specjalnym zbiorniku umieszczonym w ważącym kilkanaście ton urządzeniu do odsiarczania ropy naftowej. Operacja przecinania przez strażaków wykonanego z wysokogatunkowej stali pancerza zbiornika trwała ponad 12 godzin. Kokaina była spakowana w paczki ważące około kilograma.

Grupa pod przywództwem Andrzeja H. odpowiadała także przed gdańskim sądem za przygotowywanie przemytu z Ameryki Południowej do Polski 1,3 tony kokainy.

Proces Andrzeja H. toczył się przed gdańskim sądem od listopada 2005 r.

ab, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...