Fałszowanie opinii w internecie

Dodano:
Agencje marketingu, firmy PR a nawet producenci zatrudniają osoby, które mają reklamować w internecie dane towary w taki sposób, jakby je polecały znajomym, po uprzednim wypróbowaniu. W rzeczywistości tylko podszywają się pod internautów robiących zakupy, czytamy w "Gazecie Wyborczej".
"Mamy z tym problem na co dzień. Gdybyśmy puścili to samopas, forum szybko zmieniłoby się w słup ogłoszeniowy" - mówi Anna Siwińska opiekująca się forum Gazeta.pl.

Pokusa fałszowania opinii jest silna, bo rekomendacje znajomych to dziś główne źródło wiedzy konsumentów o produktach i usługach. Zwłaszcza w internecie. "GW" przytacza dane z grudniowego raportu firmy Nielsen Online, których wynika, że aż 81 proc. kupujących w internecie czytało opinie innych konsumentów.

Agencje, które zatrudniają płacą za podszywanie się wynajętym internautom 10-20 groszy od wpisu. Same dostają dużo więcej: kilka- kilkanaście tysięcy złotych.

Gazeta przypomina, że fałszowanie opinii podlega ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Jeśli konsument kupi telewizor na podstawie sfałszowanych opinii klientów, może poskarżyć się na fałszerzy do sądu, ale sprawa jest trudna do udowodnienia.

ab, pap
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...